cały film jak akira, niedopieszczony tetsuo i starszy kuzyn kaneda, nie ma co się spierać. amerykanizacja akiry wydawałaby się dość tragicznym pomysłem, ale jakimś cudem tragedii nie było, wręcz przeciwnie, ubawiłem się;P

Zgadzam się w 100 %.Od wybuchu szpitalu wyglada to jak Akira.Szkoda tylko ,że jakoś takie niedopieszczone i krótkie.Pozostaje niedosyt

dokładnie to miałem pisać haha dobrze, że nie czytałem zbyt wnikliwie komentarzy toteż podczas oglądania miałem miłe zaskoczenie :)) jak dla mnie naprawdę dobry film!

zgadzam sie :)

Miałem identyczne wrażenie.
Szkoda, że potencjał został nieco zmarnowany.

Mi na końcu zalatywało też Hancockiem! :)