Gdyby to słaby mógł zrobić wszystko z silniejszym, nie byłby wtedy słaby. Ktoś musi być na górze, takie jest odwieczne prawo.

"Ktoś musi być na górze, takie jest odwieczne prawo." Bzdura.

W filmie nie o to chodzi .Gnojenie człowieka spowodowało ogromną frustracje, plus nagłe uzyskanie super mocy no i stało się Andrew wykorzystał ją nie przemyślnie bo pod wpływem można by powiedzieć białej gorączki ogromnych emocji tłumaczył sobie że jest kimś po wyżej,ale tak na prawdę był słabą ofiarą swoich mocy.Przykład z życia masakra spowodowana przez nastoletniego chińczyka w amerykańskiej szkole.Cały czas wyśmiewany,poniżany itp. zdobył broń i nadeszło dla niego swoiste masakryczne pięć minut,nie myślał tylko czuł.A uczucia to nie tylko miłość ,czy tym podobne są także uczucia frustracji.Taki człowiek tłumaczy sobie że w końcu jest silny,ale jest wręcz na odwrót.Takie postacie nie są urodzonymi socjopatami jak na przykład niektórzy policjanci,seryjni mordercy,dyktatorzy itp.Coś ich po pchnęło w ogień.

Amen.