Motyw dość ciekawy, bo pewnie nie ma osoby, która by o tego typu mocach nie marzyła, a nagrywanie całkiem fajne, w sumie styl jak w monster, chyba od tego się zaczęło :)
zaczęło się raczej od BlairWitch Project, a nie monstera, bo tu raczej chodzi ogólnie o nagrywanie z pierwszej osoby za pomocą kamerki. Rację masz połowicznie, bo Monster był pierwszym takim nie horrorem. Z poważaniem papa.