A ja uważam wprost przeciwnie :)
Efekty były średnie, taki poziom telewizyjny, nie znam budżetu więc tez narzekać nie będę... ale scenariusz to inna sprawa. Bardzo wtórny i przewidywalny, wręcz bliźniacze historie można oglądać w co drugim serialu SF. No i styl "znalezionej taśmy" niezwykle irytujący.
Ale mimo wszystko oglądało się bezboleśnie.