poszukuje filmu z lat 80-tych lub 90-tych niestety film oglądałem bardzo bardzo dawno temu i pamiętam tylko szczątkowe informacje . Film ma charakter młodzieżowy tak ogólnie głównym bohaterem jest chłopak jeżdżący na rowerze chyba kolarzówce który czego nie jestem pewien przenosi się do nowego miasta lub nowej szkoły i tam zadziera z miejscowymi chuliganami i tak pare razy udaje mu się trafnie wejśc im w parade że zakochuje się w nim dziewczyna z tego gangu która przy okazji jest dziewczyną przywódcy chuliganów przez co chłopak ma dodatkowe kłopoty między innymi zostaje mu zniszczony rower. Z takich szczegółów to pamiętam jeszcze że co BARDZO WAŻNE film zaczyna się od sceny jak ten właśnie chłopak w nocy jedzie na rowerze w ujęciu pokazane są nogi jak pedałuje na tym rowerze ( jest to scena gdy jeszcze pokazują sie napisy początkowe) a ci chuligani na jakimś murze czy ścianie czy jakimś płocie albo przystanku już nie pamiętam malują grafiti i ten chłopak najeżdża na nich i przeszkadza im ale już nie pamiętam w jaki sposób czy maluje po nich sprayem czy oblewa farbą ale dosyc skuteczny i odjeżdża a później oni go namierzą w tej szkole wydaje mi się że jest tam taka scena gdzie ten chłopak spotyka tą dziewczyne na jakiejś potańcówce a a chłopaki z gangu planują zemste wydaje mi się jeszcze że ten chłopak miał golege który grał w jakiejś kapeli ale tego nie jestem pewien Wiem że to nie wiele ale tyle pamiętam a szukam tego filmu już ładnych pare lat.../ NIE JEST TO KARATE KID
niestety nie wiem jaki to film ,ale sądząc po twoim opisie ten film to żadna rewelacja i podobnie cieniutkich filmów są setki (albo lepiej).
Stąd pytanie bo jak rany umieram z ciekawości ,po co to oglądać? ;)
próbowałam Ci pomóc ale gdybyś chociaż kojarzył jednego aktora który może jeszcze gdzieś występował, no i czy był to film familijny czy przygodowy, produkcja to pewnie USA?
Spróbuj na http://fdb.pl podaj więcej informacji to poszukam jeszcze;) powodzenia
Może ten film to żadna rewelacja tego nie wiem oglądałem go jako dzieciak którego nie interesowały recenzje ani obsada po prostu coś mi się podobało albo nie a ten film mi się podobał i utkwił mi w głowie chciałbym go zobaczyc teraz i porównac z tym co zapamiętałem z przed tych kilkunastu lat.... film był raczej przygodowy jeżeli chodzi o klimat to jak połączenie karate kid i akademi policyjnej chociaż raczej nie był komedią produkcja pewnie USA chociaż pewności też nie mam co do aktorów to też nie wiem kiedyś mi się kojarzyło że głównego bohatera mógł grac Kevin Bacon lub Christian Slater ale jak mówie było to bardzo dawno temu i to skojarzenie może byc błędne jedyne czego jestem w miare pewien to tych początkowych scen filmu i jazdy na rowerze prawdopodobnie kolarzówce...
Bardzo bym jednak prosił o wypowiadanie się w naszym ojczystym języku. Nie ma czegoś takiego jak "sętymęty", są "sentymenty". W razie czego, proszę nie zasłaniać się żadnymi dysortografiami czy innymi badziewiami, bo wystarczy trochę chęci, żeby przy pomocy dostępnych w Internecie narzędzi, wypowiedzieć się jak należy. Pozdrawiam.
nawet nie wiesz jak ja lubię takich mądrali ,wszędzie jest was pełno na różnych forach,chatach i w grach mmo ,a tak przy okazji to nie podniecaj się tak 'O Nieomylny' nie zamierzałem się niczym zasłaniać po prostu czasem chce mi sprawdzić ,a czasem nie.Teraz nie pozostaje mi nic innego jak strzelić sobie w łeb bo ciężar popełnionego błędu i winy która za tym idzie jest nie do zniesiena.Have a nice life in your imaginary ,perfect world....Good Bye. ;)
Wyluzuj, wystarczyło tylko napisać, że popełnił błąd. Po co ta cała gadka o dysortografii? Prozac Ci się skończył?
albo raczej stwierdził że już nie potrzebuje leków bo ma się całkiem dobrze :),dżizas swoją drogą trudny orzech do zgryzienia