Spoiler!!! Film zaskakująco trzymający poziom, historia intrygująca i z zaciekawieniem śledziłem
rozwój akcji. Końcówka może mi za bardzo przypominała zakończenie z "Siedem", ale i tak
pozytywne zaskoczenie co do całokształtu.
Usypiająco trzymający tandetny, telewizyjny poziom chyba.
Liotta jako aktor stoczył się na samo dno, myślałem że jego występ u Bolla był chwilą słabości, ale ta rola detektywa Cassanovy jest żenująca. Troszkę lepiej Slater, ale też nie za bardzo mu się chce grać. O partnerującym im panią nawet nie ma sensu pisać, ciosane drewno. Film jest zmoczony do ostatniego szwa, prostackie zdjęcia, muzyka losowo posklejana z przypadkowych utworów, intryga na poziomie opowiadania kryminalnego za 9 zł, bieda. Bardziej ekscytującym zajęciem od seansu jest, przyglądanie się jak woda płynie w rzece.
hha ostatnie zdanie najlepsze ! co do reszty komentarza zgadzam sie calkowicie nie wiem kto zagral gorzej liotta jego filmowa zona czy filmowa kochanka zero autentycznosci w ich grze ! i ta scena pod prysznicem kiedy raptem w 3 sekundy domysla sie kto jest morderca tylko po tym ze powiedzial ze pracuje w klinice pomagajac rodzinom uff no i od razu w tym samym czasie morderca czail sie za sciana hahah no ale za rzeke 2;P