ja tam poczułam nastrój mimo, że oglądałam w biały dzień:) może nie górnolotny jakiś, ale "przyjemny" horrorek, krew sika, łby latają czyli wszystko w normie:)
Ja potrafię przełknąć każdy niskobudżetowy horror, ale ten to totalna porażka. Zero emocji, słaba fabuła, źle to wszystko rozwiązane, cały film jakiś porąbany. Już bardziej Harry Potter trzyma w napięciu niż to, w dodatku nudne jak flaki z olejem