Poczynając od gry, poprzez ciekawe rozpoczęcie, później jakiś tam seks (jakże, muszą go wcisnąć w niemal każdym horrorze), aż w końcu do psychozy. Stukniętej, cycatej blondyny, jej tatuśka, litrów krwi i Babyface'a. Jak dla mnie bardzo.