Trochę mi się to kojarzyło z "Oszukać przeznaczenie", przejścia między ciałami były bardzo fajnie i płynnie pokazane, no i oczywiście sporo dobrej jatki tu znajdziemy, choć nad efektami tryskającej krwi mogli popracować, bo prezentuje się to bardzo słabo.
Są też elementy psychologiczne i dramatu, można je sobie interpretować po swojemu, a to też jakiś tam plus. Całościowo średnio mi się podobało, bo historia nie jest zbyt wciągająca.