Obejrzałem film zachęcony sieciową recenzją i niestety totalnie się rozczarowałem. Jest to typowy propagandowy gniot w radzieckim stylu, gdzie Niemcy to stado baranów pchających się pod muszkę radzieckich gierojów, których z kolei kule się (do czasu) nie imają. Ckliwe w założeniu momenty... śmieszą swoją żenującą łopatologią. Tyle tam prawdy... co w słynnym organie KPZR "правда".