Spodziewałem się trochę lepszego filmu, można pokusić się o porównanie że Ksiądz to futurystyczna wersja Van Helsinga, ale jeśli porównać te 2 tytuły.. to Van Helsing jest znacznie lepszy.. logiczniejszy. W Ksiedzu fabułę ograniczono niemal do zera, główny bohater jest legendą niemal nie dopokonania, której losy można przewidzieć po 15 min filmu. Jak ktoś słusznie wcześniej napisał na tym seansie można spokojnie wyłączyć mózg i nie zastanawiać się nad logiką czy fabułą a po seansie zapomnieć o filmie. 5/10 Sądząc po zakończeniu sequel będzie murowany...