Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, gdyż nie jest to moim zamiarem, ale mi się wydaje że filmy tego typu są zbyteczne. Cudowne efekty specjalne? 3d? Brak fabuły i odmóżdżenie?
Jest wiele znacznie lepszych filmów spełniających kryteria aby kino było miłe, przyjemne i nie wymagało wiele wysiłku intelektualnego.
Sanctum mimo braku górnolotności było o niebo lepszym pokazem 3D.
Tak samo Epoka lodowcowa ostatnia część. Resident Evil 4.
Motyw wampirów też był. Wampiry w wagonie - kokony. Gdzieś widziałam. Van Hellsing?
[SPOILER]
No i oczywiście dobro zwycięża - w tej części, zapowiadając kolejną walkę.
Prawdę mówiąc mam już powoli dosyć tego, że pod koniec bohater cudem zostaje przy życiu i jest radosny happy end. I tak w każdym filmie. To już nie jest nawet nudne.
Na takim tle szczególnie doceniam takie produkcje jak incepcja - kto widział jej końcówkę ten wie.
jest to raczej typowy odmóżdżacz na maks. 5/6 na 10, ale takie filmy też są potrzebne w wypadku gdy ktoś np. oglądał już wszystkie wymienione przez Ciebie :P, co do RE4 to mnie osobiście nie bardzo przypadł do gustu, zresztą jak i pozostałe części oprócz pierwszej
Ja lubię odmóżdżające filmy ,świetnie się na nich odpoczywa od codzienności,a już szczególnie będące ekranizacją mangi,przynajmniej efekty specjale są niezłe tylko to 3d psuje całą przyjemność oglądania...
Nie wiem, albo za dużo filmów widziałam, albo co, ale ja już powoli rzygam tego typu odmóżdżaczami.... Zmęczenie...
Przy tego typu produkcjach zaczynam nawet doceniać American Pie.
Kto to wymyśla - uwaga: konkretna scena z sekwencji finałowej:
Black Hat bierze sztylet i za kawałek ubrania przygwożdża nieprzytomnego księdza do ściany, podpala podłogę, a ksiądz SZCZĘŚLIWIE zaraz po tym odzyskuje przytomność i może uciec. Ten Black Hat nie wyglądał na głupiego faceta, więc totalnym idiotą był scenarzysta
Drugie: Wszystko rozerwane na kawałki, including Black Hat (CZY ON PRZYPADKIEM NiE MIAŁ BYĆ LEPSZY OD KSIĘDZA POD WZGLĄDEM OGÓLNEJ WYTRZYMAŁÓŚCI?!?!?!?!?!) ale bohaterka i dwoje księży przeżywają i włos im z głowy nie spadnie...
ZAJEBI....!
To powstało na podstawie koreańskiej mangi czyt.komiksu nie oczekuj więc realizmu,a to przygwożdżenie było nawet zabawne bo przyszpilił go nożem za ciuchy do ściany pociągu zamiast za ciało...No i ci wszyscy kapłani to w sumie mutanty a nie zwykli śmiertelnicy.Trochę z Endymiona trochę z War Zone,może jestem dziwna ale lubię takie coś.
Nie trzeba ekranizować wszystkich mang. Nie jestem akurat wielką fanką mang, aczkolwiek niektóre lubię. Jednak nie wszystkie ekranizacje mang wychodzą dobrze i mimo nie znajomości tejże mangi jestem przekonana iż Ksiądz 3D nie wyszedł na dobre orginałowi. Jesli coś jest dobre nawet w anime to nie jest gwarancja sukcesu. Przyznam szczerze, że pewnie o wiele korzystniej bym patrzyła na tą produkcję gdyby był to jednak styl kreski i oczywiście nie w 3D.
A ksiądz jest klapą
W porównaniu z Kodem nieśmiertelności ksiądz to bardzo udany film.Co do 3d zgadzam się psuje odbiór,i też wolałabym żeby to było anime a nie z aktorami ,no ale Amerykanie lubią psuć komiksy ekranizacjami aktorskimi.
Nie wspomniałam o tym wcześniej, ale ten film ma jeden duży plus. Animację stanowiącą intro do fabuły, byłam nią oczarowana i wielki entuzjazm jak miałam na początku projekcji coraz bardziej ulatywał. (dlatego dałam 6 a nie 5 czy nawet 4)
Kod nieśmiertelności? Moim zdaniem końcówkę spieprzyli, mimo iż całość stanowiła jedną wielką fantazję to musieli przedobrzyć. Ostatnie 10minut do wycięcia.