Czemu po zepchnięciu z siebie blondi nie znokautował się i zaczaił na drugą? Poza tym ja na jego miejscu zacząłbym ubóstwiać brunetkę i poświęcać jej 100% uwagi, by wywołać zazdrość u drugiej, która polubiła Kjanu. Swoją drogą coś było urzekającego w tych dziewczynach. Zwłaszcza w końcowej scenie. Prawdziwie wyzwolone istoty, żyjące chwilą i na spontanie, ruszyły ku nowym przygodom.