I bardzo rzadko daję najniższą ocenę, bo w zasadzie każdy film coś sobą reprezentuje, czy to fajne kostiumy, dobre zdjęcia, fachowy montaż, dobra scenografia, niezłe aktorstwo, oryginalna historia choć spaprany scenariusz, ale zdarzają się i wyjątki kiedy film kompletnie nic sobą nie reprezentuje: Tiro en la cabeza jest tym wyjątkiem i, moim zdaniem, jest to jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek dane mi było zobaczyć. Może trzeba żyć na północy Hiszpanii by coś w tym filmie znaleźć. Może. Niestety ja tam nie mieszkam.