W sumie nie wiem dlaczego nie było Ciela i Sebastiana z mangi tylko jego prapraprawnuczka (?). Wgl z tej tablicy którą ten policjant wyświetlał wynikało że Ciel miał córkę w wieku 39 lat :p Trochę niedokończone te wątki, bo czy Sebastian z tego filmu to ten sam co sprzed 150 lat? xd W końcu Madam Red ( jezu jak mnie jej zęby irytowały ) wiedziała, i wcale nie była zaskoczona faktem że Shiori zawarła pakt z demonem ( powiedziała coś a'la że wszyscy w rodzinie tak robią czy coś ). Podejrzewam że łatwiej było zrealizować film dziejący się współcześnie niż aranżować całość jako 19 wiek - ile pieniędzy musiałoby pójść na same kostiumy, nie mówiąc o lokacjach.

Mówisz o Madame Red, czy o Grell (bogini śmierci, która wcieliła się w jej lokaja na jakiś czas w oryginale?). Te zęby o których wspominasz, ani to, że Madame Red nie żyje od XIX wieku każą mi tak przypuszczać, choć filmu jeszcze nie oglądałem i szczerze nie wiem, czy mam zamiar...

hehe, nie. aktorka która grała madame red miała paskudne zęby ;p a grell był kolesiem, a nie boginią ;p
a madam red hmm nie wiem czy jej nazwa była jakaś zmieniona nie pamiętam już, ale była jakby takim jej odpowiednikiem. nosiła czerwone ciuchy, lokaj, ciotka itp

Film obejrzałem i już wszystko wiem ;) I przyznaję rację, ale w azji takie są wręcz modne, well...


A co do Grell, to oj nie zgodzę się, według oficjalnych danych jest ona transkobietą i tego się trzymam.
(Czyli tak, ma ciało faceta, to nie ulega wątpliwości ;) ale jest kobietą psychicznie)

no, kiepski miałam zapłon z odpowiedzią xD nie wiem co jest z tymi japońskimi filmami że zawsze takie wszystko kiczowate wychodzi :d te ciuchy madam red czy wystroje domów...;d
a co do grella to nie bede sie wdawac w dyskusje :)

Nie jestem jakimś wielkim kinomaniakiem, ale udało mi się w życiu obejrzeć kilka dobrych japońskich filmów, które kiczem nie zalatują, choć fakt, że to jest bardziej wyjątek niż reguła. Taki gust, zupełnie nie w smak Europejczykom ;)

Ja pewnie nie dawałbym faka na Grell i to, jak kto na nią patrzy, ale też jestem transseksualistą. To wbrew pozorom nie jest przypadek "jeden na million", jest takich osób całkiem sporo. A prawda jest taka, że jak ktoś ma problem, żeby się przestawić w postrzeganiu mało istotnej postaci z kreskówki (a wręcz uznaje taką za "powalonego świra"), to jeśli jakaś jego bliska osoba okaże się mieć podobny problem, istnieje mała szansa, żeby to zaakceptował. Dlatego moją małą misją jest (chociaż transaktywista ze mnie żaden), by trochę mieszać w światopoglądzie osób znających Grell jako faceta.

...dobra, druga przyczyna to niezdrowa uciecha z powodu g*wnoburzy, jakie niby to przypadkiem wywołuję. A że mam dystans do tematu (lata leczenia robią swoje), to ja tym nie obrywam. A ileż to już dziewcząt wyszło na lesbijki... :D

Tak, tak, małostkowe i niedojrzałe, wiem. Ty się wybroniłaś, to Ci zdradziłem swój sekret ;)

umm...spoko ;p co do wystroju - japońskie to w sumie obejrzałam jakieś dramy, i filmy na podstawie anime/mang. Więc no niewiele niestety, i raczej wszystkie (też niestety) były kiczowate ;D Chyba czas poszukać czegoś bardziej na poziomie ;p
ja raczej w gównoburzę się nie wdaje, a jak czuje że coś takiego może nastąpić to zwyczajnie piszę że nie chce wchodzić w dyskusje, czy nie mam zdania :) bezpieczniej i zdrowiej dla obu stron :)
Ej, ale Grell jest powalonym świrem ;p Oczywiście szanuje twoje zdanie i rozumiem "misje" :)

Filmy na podstawie anime i mang takie są, co poradzić ;)

Nie mówię, że nie. Jako osoba jest odjechana, zresztą Yana ją bardzo dobrze wykreowała pod względem wiarygodności. Tyle, że ja jej zachowanie uznałbym raczej za maskę.

Korzystasz może z jakiegoś komunikatora? Chętnie bym w sumie z Tobą porozmawiał w czasie rzeczywistym ;)