Końcówka była zakręcona. Podobała mi się scenka jak dziewczyna weszła do domu dwóch dziwaków.
Oni byli obleśni, fuj. Ja bym nigdy nie weszła do podejrzanej chaty typów, którzy wyglądają na morderców-psycholi. Mocny średniak, mało scen, które naprawdę przerażają, no i ta końcówka...