PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=507169}

Labirynt

Prisoners
2013
7,9 269 tys. ocen
7,9 10 1 269491
7,6 92 krytyków
Labirynt
powrót do forum filmu Labirynt

Gdy reżyser Denis Villeneuve sam sobie napisał scenariusz i go wyreżyserował, powstało bardzo
dobre „Pogorzelisko”. Gdy w tym filmie pomógł mu Aaron Guzikowski, to wyszła mega pomyłka.
Notuję szybko więc niestarannie.
Pytam twórców dlaczego:
1. Detektyw Loki jeżeli ma tik nerwowy, to dlaczego tylko w jakimś 35% czasu? Pomysł z tikiem był
niezły ale trzeba aktora z tym przypilnować.
2. Chyba obudziłem się z długiej hibernacji ale czy już do amerykańskiej policji biorą ludzi z łapanki
na ulicy. A wcielają do tej firmy tylko tych co mają największe widoczne tatuaże?
3. Po kilku odcinkach CSI Miami lub NY lub Las Vegas wiem, że nawet najdurniejsi amerykańscy
policjanci (nawet ci z łapanek) znaleźli by dziurę na podwórku pod samochodem.
4. Nawet najdurniejsi amerykańscy policjanci (nawet ci z łapanek) jeżeli by widzieli, że kolega w
napadzie szału rozrzuca rzeczy na swoim biurku wnioskowali by do szefa o wysłanie detektywa Loki
na badania psychiatryczne.
5. Nawet najdurniejsi przełożeni najdurniejszych amerykańskich policjantów zwolnili by ze służby
kogoś, kto ujawniwszy odnalezione i naszprycowane czymś dziecko nie wezwałby wsparcia w postaci
pogotowia ratunkowego i policjantów z tego Stanu i wszystkich sąsiadujących z ty Stanem, tylko sam
postrzelony w głowę wiózłby je na granicy ryzyka do szpitala. Twórcy musieli zrobić pseudo pościg,
żeby zadowolić głupiego widza, choć to było całkowicie niepotrzebne i absurdalne.
6. Nawet najgłupsi amerykańscy dziennikarze z ichniejszych szczujni: POLSAT-ów, TVN-ów i
spraw dla reportera z siłą najgłodniejszych sępów rozerwali by na strzępy księdza z trupem w piwnicy.
Oni mieli jeszcze czas, siły i środki, żeby stać przed domem Doverów i Birchów? Co z tym wątkiem?
7. Stereotypem jest, że detektywi w biurze noszą kajdanki w spodniach. Jest bardzo niewygodne,
chyba, że się jest w tej jednostce … najdurniejszym amerykańskim policjantem z łapanki.
8. Jeżeli 95% filmu kręcone jest bezśnieżną jesienią to dlaczego nagle jest dużo śniegu a za chwilę
znowu go nie ma?
9. Jeżeli Alex Jones ma plaster na ustach, to jest już taki głupi, że nie potrafi go sobie zdjąć
nachylając głowę do związanych rąk, jak nie może odwrotnie?
10. Skąd się znalazł wrzątek w opuszczonym domu? Acha - to Ameryka, tutaj wszystko możliwe.
11. Gdzie się podziała teczka z planami labiryntu znaleziona w jednej skrzyni w domu Taylora? Co z
tym tropem? Przepadł w montażu?
12. Jak przedostał się Bob Taylor ze skradzionymi ubrankami z pokoju dziewczynki do okna w
sypialni Grace Dover? Miał czapkę niewidkę, że Grace go nie zauważyła?
13. Dlaczego detektyw Loki „wszedł z drzwiami” do opuszczonego domu, przecież wcześniej
wszedł oknem i dobrze było?
14. Dlaczego chodzą po wolności państwo Birchowie po wypuszczeniu Alexa z niewoli. Czyżby
detektyw Loki w trakcie uwalniania wyrwał mu niechcący język i połamał ręce( jak wiemy Alex umiał
pisać) ?
Uff! Mam żal do siebie, że tak dużo czasu straciłem na tego GNIOTA.

ocenił(a) film na 9
bez_imienny

Na szczęście mamy Ciebie i wyłożyłeś nam (głupim) co to za nie mądry film .

I teraz wszyscy razem : Dziękujemy o wielki !!!!!!

ocenił(a) film na 5
misiek7_2

Nie ma za co !!!!!! Zamiast zachowywać się jak obrażone nożyce na uderzonym stole, napisz dlaczego Ci się podobał?

ocenił(a) film na 9
bez_imienny

Już tyle razy pisałem na temat tego filmu , że nie chce mi się powtarzać po raz "enty" . Ogólnie na większość Twoich podpunktów można odpowiedzieć bardzo sensownie . Niestety jak ktoś jest tak nastawiony to tej produkcji to i tak nie zmieni zdania .

Jednak krótko co mi się podobało:

- gra aktorska
- zdjęcia
- klimat
- scenariusz, wszystkie wątki zostały zamknięte
- przemiana Kellera
-dociekliwość Lokiego

To tak na szybko , aczkolwiek jeśli lubisz rozkładać filmy na czynniki pierwsze i szukać dziury w całym to nie mamy o czym rozmawiać .

ocenił(a) film na 5
misiek7_2

Tu masz rację. Zdjęcia Rogera Deakinsa są na prawdę niezłe! Według mojej statystyki na filmwebie obejrzałem piętnaście filmów, przy których pracował właśnie Deakins. Średnia ocena tych filmów to 7,4. Najwyżej oceniłem: "No Country for Old Men", "The Big Lebowski" i "Fargo" a najniżej "A Serious Man", który tym razem braciom Coenom nie wyszedł. To świetny fachowiec i życzę mu, żeby w końcu dostał Oskara. Ale nie uratował tego filmu.
Dlatego dałem filmowi dwie gwiazdki, za zdjęcia.
Rozkładam filmy na czynniki pierwsze tylko te złe, od których coś oczekiwałem ale się srogo zawiodłem.
Ale dobre też umiem rozkładać.
Jeżeli nie doszukałeś się w moich wypowiedziach na filmwebie takiego pozytywnie rozłożonego filmu to pytam Cię, jaki Ci rozłożyć?
Ależ rozmawiajmy.
Właściwie to jesteś jednym z nielicznych, którzy mnie od razu nie zbluzgali.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
misiek7_2

Dzięki za link. Prawdy Objawione są bardzo śmieszne. Szczególnie te Bondzie i Indianie Jonesie! Widzę, że muszę się jeszcze dużo uczyć: jak umiejętnie wytknąć błędy, rozbawić i nikogo nie urazić. Pozdrawiam.

misiek7_2

zgadzam się! W KAŻDYM filmie można znaleźć takie punkty... Labirynt moim zdaniem się wyróżnia na tle nowych thrillerów właśnie dlatego, że wszystko się trzyma kupy, wątki są dobrze prowadzone, nie ma naciągania, które robi z widza debila, co robi zastraszająca większość filmów akcji z ostatnich lat, a tych się o dziwo mniej czepiają. Wiadomo, że żaden film nie jest idealny i zawsze znajdzie się jakieś niedociągnięcia, na które trzeba przymknąć oko. Ale czepiać się, że detektyw nosi przy sobie kajdanki... :)

ocenił(a) film na 8
misiek7_2

Zgadzam się, to nieporozumienie tak podchodzić do filmu. Ale kolega bardzo spostrzegawczy i uważny. Mogliby go zatrudniać do uwiarygadniania fabuły, o ile by się to nie kłóciło ze środkami wyrazu.

bez_imienny

Mam jedno malutkie pytanie do ciebie- do wszystkich filmowm masz takie podejscie?

ocenił(a) film na 5
Krasawica97

Nie do wszystkich filmów ale do takich, do których w związku z osobą reżysera, czyli Denisa Villeneuve, twórcy arcyciekawego „Pogorzeliska”, mam nadzieję, że stworzy coś równie dobrego. A dlaczego pytasz?

bez_imienny

Raz rezyser ma wene a raz nie. Kazdy film ma swoje wady i zalety. Masz nawet niezly pomysl z tym rozkladaniem filmow na czynniki.

ocenił(a) film na 5
Krasawica97

Dobra, grę wstępną mamy za sobą. Idziemy do Ciebie, czy do mnie?

bez_imienny

Czy mi sie wydaje czy pomyliles strony. To ze przyznalam ci racje to nie oznacza ze gre wstepna mamy za soba. Jak chcesz to mozemy jeszcze porozmawiac :)

ocenił(a) film na 5
Krasawica97

No sorry, trochę głupio zabrzmiało z ta grą wstępną. Wiesz, to skomplikowana sprawa. Nie wiem, czy chcesz tego słuchać ale wychowałem się w rodzinie bez miłości i bez pochwał ze strony moich rodziców i toksycznego rodzeństwa, i gdy niedawno osiągnąłem dorosłość (nie dojrzałość!), gdy ktoś mnie pochwali i przyzna mi rację nawet w jakiejś banalnej sprawie, to normalnie głupieję, tracę głowę i nie wiem jak się zachować. Dlatego trochę nieopatrznie przejęzyczyłem się, bo miałem Cię spytać czy przyjmiesz zaproszenie do znajomych a nie to, co napisałem. Jeszcze raz sorry bardzo :)

bez_imienny

Hahaha... Ty to masz wene na podryw :P

Twoja autobiografia jednak nic do dyskusji nie wnosi i nie myśl sobie, że jakkolwiek tłumaczy Twoje prostackie zachowania.
Na przyszłość pisz takie pikantne szczegóły w prywatnych wiadomościach do kogoś, bo mdli mnie jak ktoś wypisuje pierdoły nie mające nic wspólnego z dyskusją. Nie jesteś jedyną osobą której w dzieciństwie czegoś brakowało a nie każda użala się nad sobą publicznie na forum.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
misiek7_2

...niby wszystko tak genialnie przeanalizował a siedział prawie 3h przed ekranem. Dla mnie to dziwne..... bardzo dziwne.

ocenił(a) film na 9
Victus_76

Ciekawe czy literówki jeszcze sprawdzał na napisach końcowych :)

ocenił(a) film na 8
misiek7_2

sprawdzał sprawdzał i nawet coś znalazł ale zapomniał w punktach wypisać :D Coś tam chyba źle podali kolejność nazwisk czy coś w tym stylu :D:D:D:D

ocenił(a) film na 7
bez_imienny

trochę przesadziłeś;) kilka punktów ma na prawdę banalne odpowiedzi...
2-7 to raczej nie było duże miasto, nie każdy policjant jest z łapanki ale nie każdy też pracuje w CSI Miami, zdarza się nawet zacieranie śladów a ty oczekujesz nie wiadomo czego...
11. była o tym mowa więc musiałeś przegapić - to były przerysowanki z książki
12. schował w łazience, widać to zresztą (drzwi są otwarte gdy matka Anny wraca do swojego pokoju)
14. bo Alex ogólnie nic nie mówił... "dzień dobry" i "dobranoc" - tak powiedziała jego porywaczka ;]

ps. tiku nawet nie zauważyłem ;)

ocenił(a) film na 5
ZimnyJakLod

14. Nie jestem psychologiem (chyba, że wiejskim) oraz nie jestem chorym psychicznie, porwanym za dziecka, katowanym i pojonym coca-colą z butelek bez etykiety od kilkudziesięciu lat, więzionym od kilkunastu dni i parzonym wrzątkiem Alexem Jonesem i nie mogę się w związku z tym autorytatywnie wypowiedzieć ale to, że Alex nic nie powiedział po uwolnieniu przez detektywa Loki jest psychologicznie niemożliwe:):):)

A tak na marginesie to się w duchu cieszyłem, że odgrywający te rolę Paul Dano dostał porządny wycisk w tym filmie. Otóż ten sam aktor bezkarnie katował Solomona Northupa w filmie: "Zniewolony. 12 Years a Slave". Dobrze mu tak, dobrze mu tak - myślałem - gdy go męczyli.

...coraz częściej mylę fikcję z rzeczywistością:):):):):)

ocenił(a) film na 7
bez_imienny

przecież Keller go torturował i nic mu nie powiedział to myślisz, że powiedział policji? wydając "ciotkę" nic nie ryzykował chociaż teoretycznie zgodnie z syndromem "jakimśtam" nie chciał żeby trafiła ona za kratki... tak samo jak przy pierwszym przesłuchaniu nie powiedział nic tak i na drugim i jest to bardzo logiczne i wielce prawdopodobne

sądzę, że prawdziwa matka dlatego właśnie go nie poznała widząc w TV bo jej syn nie był opóźniony i dopiero to porwanie tak na niego podziałało...

ZimnyJakLod

Moje odczucie na temat tego dlaczego Alex nie wydał ciotki jest takie, że pewnie mu wmówiła, ze nie obchodzi rodziców, że go im oddali i że bez nich nie przetrwa. Poza tym kiedyś czytałam o takim przypadku bardzo podobnym, gdzie porywacze , ktorzy porwali dziecko i je zatrzymali szantażowali je w ten sposób wmawiając mu, że tak naprawdę wspouczestniczył we wszyskich zbrodniach. Zaskarbili sobie jego milczenie w ten sposób, że nie tylko bał się uciec, podobnie jak Alex, ale też służył za wabik na ofiary. W tej kwestii również można doszukać się podobieństwa, wydaje mi się, że Alex nie był też taki do końca niewinny. Jego skłonność do przemocy (scena z psem) trochę również o tym świadczy. Można też ją wytłumaczyć chęcią odreagowania stresu powstałego w ekstremalnie stresujacej sytuacji. Alex nie tyle stał się opóźniony, co zamknął się w sobie. Jego błyskawiczna reakcja ucieczki, kiedy to żona sąsiada go oswobadza chociażby o tym świadczy. On po prostu wyksztalcil w sobie pewien rodzaj zachowania obronnego, dzięki temu przetrwal, dzięki temu sposobowi nie zabito go. Ale z tego letargu, który trwał tak wiele lat, ciężko będzie się mu wyrwać.

bez_imienny

Czytając kolejny post coraz bardziej się zastanawiam czy w dzieciństwie na pewno nie przeżyłeś atrakcji wymienionych w punkcie 14... :O

ocenił(a) film na 5
bez_imienny

Kocham cię człowieku. Nie za wszystkie punkty bo to faktycznie detale ale za punkt nr 3!!!!! Ty u tego świra co rysowal labirynty na drugi dzień wykopali jakieś porcelanowe lale (załóżmy ze wytropiły je psy) leżące x lat. A u ciotki zbrodnia, morderstwo, dzieci na haju a policja nie przeszukuje terenu tylko kopie gdzieś 400 m od domu wielki dół. A leżący w jakiejs dziurze Jackman (Z GWIZDKIEM!!!!) Sobie spędza tam ok 2 dni i dopiero w nocy słychać jak gwizda... Boże co za błąd. Ale już najbardziej śmieszą mnie wpisy na filmweb'ie typu: PIĘKNA KOŃCÓWKA JAK MYŚLICIE CZY LOCKI USŁYSZAŁ GWIZDEK??? Kur*** a po co on sie odwracał i robił taka minę jakby coś słyszał??? To ewidentne wskazuje jaki jest finał. Zarabista końcówka jest w "Incepcji" czy "wyspie tajemnic". Boże chroń królowa. ;););) good :]

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

Ojojoj a Ty znowu swoje ???

Chronologia zachowana ????:):):)

Wyspa tajemnic byłaby rewelacyjna gdyby nie błędy po których aż oczy bolą to tak na marginesie.

ocenił(a) film na 5
misiek7_2

Wiesz co jak wpisywałem ten tekst, mówię sobie: "misiek się odezwie" Patrz! ale mam nosa ;] Tyle że ja wierzę w moc kreacji i tak naprawdę to ja (myślą) wywołałem ciebie do tablicy ;] No wybacz ale "SI" miała mniej błędów niż "P" ;] no i była bardziej wow! Ale ok każdy lubi coś innego. Jak z jedzeniem ;) Peace

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

heheheheheh nie wywołuj wilka z lasu :):)

Mniej błędów powiadasz , hmm no nie wiem np :

http://www.youtube.com/watch?v=acZqbz5egfU

nigdzie nie znalazłem wytłumaczenia tego zjawiska :)

no i jeszcze to http://www.filmweb.pl/film/Wyspa+tajemnic-2010-464256/trivia

tak jak mówiłem wcześniej nie ma idealnego filmu tak jak nie ma idealnego życia .

ocenił(a) film na 5
misiek7_2

Nie powiedziałem ze w "Si" nie zawiera błędów lecz mniej. Zobacz taki bez imienny znalazł w "P" około 15 a to przecież nowka film. Zobaczymy ile maniacy wyszukiwania błędów odnajdą nieścisłości w "P" ;) a tak w ogóle porównaj średnia i liczbę głosujących na "Si" a "P" - ponownie przepaść ;) i nie kłóć sie ze mną :]

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

ku** ziomek... na sile w forrest gumpie bys znalazl bledy i niescislosci.. masz swoje zdanie ale nie probuj na sile wciagnac w nie innych i skoncz juz

ocenił(a) film na 5
miszka92

Wow wypowiedz godna nagrodzenia noblem :) a co z pluralizmem światopoglądowym o którym mówił Locke??? Chociaż po twojej wypowiedzi sadze, ze nie wiesz o czym ja mowię, ale looz. Wiec co ja mam pisać?? Ze film idealny, bez błędów lub ze wszystko i wszyscy mamy błędy??? Człowieku po to sie dyskutuje w życiu realnym i po to sie tworzy posty, blogi w życiu wirtualnym by wymieniać poglądy i pchać ten świat do przodu. Nie wiem tez skąd uznajesz ze wcigam kogoś na sile??? Ja tylko odpowiadam i robię to z przyjemnością a nie siła. Olewam to czy mi coś odpisze czy nie. Ok i pamiętaj ze średniowiecze sie skończyło i ja decyduje o tym czy coś chce skończyć czy nie, a nie będzie mi to dyktował jakiś xinski.

Ps "FG" tez ma masę błędów a sam film jest średni.

Peace & love

ocenił(a) film na 8
azrael_fw

A mówił? Którego słowa użył: "Weltanschauung" czy "Worldview"? Może się biedak Diltheya naczytał.... albo Jamesa, skoro o tym pluralizmie...

pozdr.,

ocenił(a) film na 5
Uh_Huh

:/ przecież napisałem "Locke"...a jak mówił to chyba nie jest trudno sie domyśleć :/ ale brawo za wiedzę!!! I nie wiem dlaczego uważasz za BIEDAKA osobę, która przeczytała Diltheya. Ale mniejasza z tym. Fajny "notatniczek" założyłeś, ale zacząłes od bardzo kiepskiego filmu gdzie nie ma co rozpatrywać za bardzo ;) prawie jakbyś wrzucił tam "Rambo" ;) Dużo słońca xxx

ocenił(a) film na 8
azrael_fw

Myślałem nad Rambo 2, ale może Rambo to faktycznie lepszy pomysł. :D

azrael_fw

moim zdaniem wyspa tajemnic akurat ma fatalne zakończenie... Nie ma to jak namotać, namotać, naplątać tysiąc wątków, a na koniec powiedzieć sobie: dobra, nie mamy tego już jak wyjaśnić, SPOJLER to zróbmy z niego chorego psychicznie i to wszystko czego nie da się rozwiązać będzie wytworem jego umysłu. To dopiero wyjaśnienie :)

ocenił(a) film na 5
Aviaa

Nie wiem, może masz racje. Ale dla mnie takie posunięcia w scenariuszu są greate! Na początku filmu wczuwasz sie w role DiCaprio jesteś agentem czegoś szukasz, nagle w połowie śledztwa coś sie pieprzy, a na końcu okazuje sie ze to wszystko fake bo on jest chory i ty już tez tracisz cała wiarę w cel jaki sobie obrał czyli wyjaśnienie zbrodni i psychiatryku. Ale to i tak nie jest ta zaskakująca końcówka o której mówisz lecz scena na schodach przed wykonaniem lobotomii, gdyż już zupełnie sie gubisz bo nie wiesz czy DiCaprio udaje chorego czy jest zdrowy i tego... Nie wiesz do dziś a raczej po obejrzeniu filmu 1000 razy. Nie wiem czy kojarzysz scenę. One love.

azrael_fw

No tak, film oglądałam jakiś czas temu, ale pamiętam, że na koniec było takie pozostawienie w niepewności. Lubię bardzo niejednoznaczne zakończenia, ale to odebrałam mimo wszystko jako takie trochę zrobienie widza w konia, jakby ktoś się nagle na koniec filmu obudził i powiedział "uff to tylko sen" :D faktycznie była tam ta niejednoznaczność na sam koniec, ja dość dawno oglądałam ale chyba jednak stwierdziłam wtedy, że to cały czas jego chora wyobraźnia. no nie wiem, to zależy co do kogo przemawia :)

ocenił(a) film na 5
Aviaa

Kobieta zmienna jest ;P lubię niedopowiedzenia, ale w tym filmie akurat nie ;D Blessings

azrael_fw

Nie odebrałam tego jako niedopowiedzenia po prostu, bo zinterpretowałam to jednoznacznie.

ocenił(a) film na 9
Aviaa

Ważniejsza jest kwestia jaką wypowiada DiCaprio na koniec:
z pamięci: "Czy warto żyć jako potwór, czy umierać jak bohater".

Ale to juz Offtop.

Aviaa

@Aviaa Słyszałe/aś o czymś takim, jak scenariusz, oraz że jest on w całości wykonany zanim nakręci się film? To nie jest tak, że kręcili film bez planu i na końcu doszli do wniosku, że im się wątki nie zgadzają, więc stwierdzili, że nakręcą, iż bohater ma świra. Zreszta wystarczy obejrzeć film jeszcze raz i dostrzec drobnostki od samego początku filmu, z których jasno wynika, że to on jest pacjentem.

azrael_fw

..jak to po co...?Detektyw Loki często używa mimiki i gestów jakby coś wiedział (więcej niż inni) lub słyszał...mimo że film mi się podobał,to i tak zauważyłam wiele nieścisłości.Ogólnie z niektórych,mimo iż świetnie zagranych charakterów,zrobiono przygłupich i to nie ulega wątpliwości...Niektóre wątki też można by pociągnąć biorąc pod uwagę długość filmu.

bez_imienny

Nie zgadzam się z Panem.

bez_imienny

twórcy chyba nie czytają tego forum więc raczej nie odpowiedzą na twoje pytania.

bez_imienny

śmieszne są twoje pytania, tak prosto na nie odpowiedzieć.
co do punktu 2 - czy aktor miał sobie usunąć tatuaż na potrzeby filmu a może chodzić cały film w szaliku, rozumiem że wg pana człowiek z tatuażem jest gorszy lub głupszy, albo coś jeszcze innego?
3. no na pewno tym bardziej że dziura była przykryta deskami i liśćmi.
4. Loki sam często krzyczał na szefa i mu dogadywał więc raczej się go nie bał, poza tym nie wiemy czy takich wniosków jego koledzy nie złożyli.
5. Może nie chciał tracić czasu na rozmowy telefoniczne i tłumaczenie jak tam dojechać w sytuacji kiedy liczyła się każda sekunda.
10. Dom nie był opuszczony tylko niezamieszkany do remontu, drzwi i okna były zabite. Był zlew i wanna, czemu nie maiłoby być wody?
13. Co to za różnica czy wszedł oknem czy drzwiami? Może jeszcze zapytasz czemu jeździł fordem a nie chevroletem lub tramwajem bo też by dobrze dojechał? twoje pytania są na siłę aby tylko wymyślić problem. Może jego ewolucja poszła naprzód i zrozumiał że do domu wchodzi się drzwiami.
14. chyba usnąłeś w połowie filmu, bo jak go tylko zobaczył w szpitalu to go gonił ale ten mu uciekł.

wspaniały film polecam każdemu., nie znasz się.

ocenił(a) film na 5
Mothyff

O przepraszam, nie spałem w kinie tylko z włączona latarką czołówka na kolanie opisywałem absurdy w tym filmie.
Odnośnie punktu 2. Jestem starszej daty, choć nie jestem pan (bo na pana to trzeba mieć wygląd albo pieniądze, a jestem przed wypłatą) ale według zasad przyjmowania do policji (może nie we wszystkich Stanach) obowiązuje zasada nieposiadania widocznych tatuaży. A prywatnie uważam, że tatuaż szpeci i ma konotacje więzienne. Ale może jestem ze wsi i byłem za długo zahibernowany przez kosmitów.
3. Rzecz się dzieje w Stanach nie w Polsce na pipidówku, gdzie wyszkolenie techników policyjnych zostawia dużo do życzenia. Ci w filmie odtworzyli odciski manekinów(żart!) a nie znaleźli dziury na podwórku? Czyżby technikami byli emigranci z Polski w pierwszym pokoleniu?
4. Tu nie chodzi czy detektyw Loki boi się szefa, tylko o to, że jeżeli nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami w banalnej sprawie (przecież to nie jego córki) a nosi broń palną to ja z takim człowiekiem nie chciałbym przebywać w jednym pomieszczeniu. Stanowi zagrożenie dla siebie i dla swoich partnerów. Jest policjantem i powinien trzymać nerwy na wodzy.
5. W ten rozpaczliwy sposób mógł zrobić więcej krzywdy temu dziecku niż mu pomóc.
Miejsce poważnego przestępstwa zabezpiecza się przed dostępem osób trzecich i w taki sposób, żeby pozostawione ślady nie budziły żadnych wątpliwości w procesie poszlakowym. Powinien skontaktować się z oficerem dyżurnym i czekać na polecenie a nie grać taniego bohatera. Pewnie producenci liczyli kasę i poskąpili na dobrego konsultanta policyjnego.
6. Z tym wrzątkiem to może rzeczywiście przesadziłem. Jeżeli Keller Dover był takim zdolnym majsterkowiczem to przecież mógł bojler elektryczny przewiesić z innego miejsca, albo podpisać w nocy umowę z ichniejszym Miejskim Zakładem Energetyki Cieplnej, albo przywieźć z domu dwa wiaderka wrzątku. Przyznaje się, palnąłem głupotę.
7. Z tymi drzwiami to też przegiąłem. Przecież każdy wie że szybciej, sprawniej wchodzi się do domu taranując drzwi niż przez otwarte okno. No sorry, zapomniałem.
8. Niestety pomyliłeś Kellera Dovera (ten brodaty) z Franklinem Birchem (ten czarnoskóry afro-Amerykanin). Franklin razem z Nansy Birch ponoszą winę w bezprawnym pozbawieniu wolności człowieka i jego torturowaniu. To przestępstwo federalne ścigane wszędzie (poza Koreą Północną, pod warunkiem, że torturuje Państwo). Dlaczego z córeczką na wózku zadowoleni jeżdżą sobie po szpitalu jak gdyby nigdy nic? Uwolniony Alex nie wskazał palcem psychopatów, którzy go więzili? Ty byś nie nikogo wskazał, jakbyś wyszedł klatki?

Kończąc, jeżeli film jest dobry i wciąga, nie czepiam się szczególików. „Ojca chrzestnego” Coppoli w życiu bym z czołówką nie oglądał. Bo jest dobry i błędy mu nie zaszkodziły. A w tym filmie sam widzisz? No ręki opadywują.
I masz kolejną rację. Nie znam się. Może dlatego, że nie widziałem wszystkich filmów. Ale za rok zobaczysz, pogadamy.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
bez_imienny

Więcej absurdów jest w filmie "Polowanie" - ocenionym przez Ciebie na 10:)

ocenił(a) film na 5
lubiewypic

Zakładaj czołówkę i do roboty!

bez_imienny

2. - jak pan jest z tak ciężkiej wsi,no trudno rozumiem, choć to tylko kawałek tuszu pod skórą który raczej nie ma większego wpływu na nasz charakter czy inteligencję, mam jeszcze nadzieję że jak widzi pan kogoś na motorze albo murzyna na przystanku to nie ucieka pan do rowu że diabeł idzie lub jedzie. (a wiem że jeszcze niedawno na wsiach tak ludzie reagowali na motocykl.)
3. Akurat to podwórko z dziurą było na dużym pipiduwku - raczej nie było to centrum Nowego Jorku.
4. Jak wiadomo jesteśmy tylko ludźmi i każdemu czasem puszczają nerwy, policjant nie równa się - robot bez uczuć.
5. On by się konsultował a dziecko by w tym czasie umarło, i lipa z filmu, poza tym musieli się raczej trzymać scenariusza.
7. Wszystko zależy jak mocno zabite deskami są okna i drzwi.
8. A no to jednak przespałeś bo ci czarni w aucie dokładnie mówili - jakby co to nic o tym nie wiemy! Poza tym podobno był niedorozwinięty więc może nie pamiętał nawet tego.

ocenił(a) film na 5
Mothyff

2. Ja naprawdę chowam się do rowu na widok murzyna. Teraz już wiem dlaczego. Jestem ze wsi. Dzięki.
3. To działo się w Nowym Jorku! Jak mogłeś to przegapić.
4. Reżyser i twórcy tego filmu też są ludźmi. I niestety stworzyli gniota. No daj sobie powiedzieć!
5. Dziecko by umarło ale nie musiał by się bać, że za przekroczenie uprawnień i działanie nieproceduralne zostanie zwolniony ze służby.
7. Tak wszystko zależy, jak leży i czy nie ma kołnierzy szytych w Białowieży, w co sam nie wierzy.
8. To prawda, tak mówili ci psychopatyczni murzyni, ci co krzywdę zrobili białemu i się z tego wywinęli. Już wiesz dlaczego się chowam po rowach przed takimi. Tobie też radzę choć pewnie jesteś miastowy.

bez_imienny

pan przestrzega przed filmem a ja przed trollami - którzy wymyślą wszystko aby trochę potrollować.