Normalnie nie trawie ani romansideł ani musicali, tu widać wyjątek potwierdzający regułę. Film jest niesamowity, akcja toczy sie bez przerwy i cały czas równomiernie "wgniata" w ekran, muza i jej wykonanie też nie pozostawia miejsca na krytyke, a dodatek w postaci Travolty i Walkena już całkowicie mnie znokaoutował. Daje mocne 9=8 +dodatkowy punkt za to że ten film zmienił moje podejście do musicali.
Tera pozostaje tylko wyporzyczyć oryginał z 1988 :)