jak ja to pierwszy raz zobaczylem to bylem trzezwy i mnie film zachwycil. kolejne 30 seansow obejrzalem na fazie i bylem w filmie :)
30 razy? Wow mi by już zbrzydło :P Ale nie powiem ten film ma w sobie coś, co kusi żeby spróbować jak to jest być chociaż po ziole.
Coś w tym jest , pierwszy raz oglądałem ten film ze znajomkami na takiej bani że rozwalała nas każda sekunda tego filmu, dlatego też tak bardzo wbił mi sie w pamieć i ostatnio oglądając go przypomniały mi sie te zajebiste czasy , ten film sprawia że automatycznie poprawia mi sie samopoczucie mimo że nie paliłem kilka lat , jednak nadal ma w sobie tą moc - w moim przypadku jest to zajebista retrospekcja do chwil za którymi tęsknie