Nie tylko skłania do przemyśleń, ale można przy nim płakać ze śmiechu. "Boski prototyp, (...)zbyt dziwny, by żyć, zbyt rzadki by umrzeć" ten i inne teksty po prostu mnie rozbrajają. Potrafię oglądać ten film po-raz-któryś-tam i nigdy się nie nudzić.