trawy to oni najmniej tu jarają a nawet nie pokazane jest ani razu.. chłopaki gustują raczej w chemii
no to oglądnij a potem oceniaj .danielfsw rozpoczoł tą bezsensowną propagande i następny widze...
I słusznie że "rozpoczoł". Trzeba być wzrokowo niepełnosprawnym, żeby tak zopiniować film, i ćwierćinteligentem żeby tak gównianą opinią się jeszcze dzielić z innymi.
widze ze jestes tutaj po to aby wypatrywac czyjejs "błendy" ,powiem tak mocny w necie słaby w świecie dziekuje mozesz wytrzec jogurt
Główny bohater przez cały film coś jarał (papierosa gwoli ścisłości) - brawo za spostrzegawczośc.
Zależy kto co lubi. To, że było tam dużo jarania czy cpania to zamysł autora książki (tak, ten film jest na podstawie książki) i nie chodzi tutaj tylko o dostarczanie swojemu organizmowi coraz tylko nowszysch porcji narkotyków. Film zadaje pytanie - czy nasz świat, nasze życie, nasza świadomośc, to tylko coś w rodzaju narkotykowego rajdu? Niektóre rzeczy, które dzieją się w naszym życiu, wydają się tak samo nierealne jak widy po zażyciu jakiejś używki. Nasze marzenia i sny są tak samo prawdziwe jak halucynacje.
Dziękuję za uwagę