Do wszystkich tych którzy wątpią w niewinność Michaela, poczytajcie sobie: https://www.mjstory.co.il/post/twenty-five-lies-in-leaving-neverland
Panowie występujący w tej pożal się Boże ,,produkcji'' to wyrachowani, bezduszni kłamcy dążący po trupach do celu. Przyznać trzeba, że aktorami są wybitnymi.
Dopóki MJ żył i mogli razem ze swoimi rodzinami doić go jak krowę, to i nikt o molestowaniu nie słyszał. Nagle gdy jakiś czas po śmierci Michaela ich sytuacja finansowa się pogorszyła, to przypomnieli sobie, że jednak byli molestowani? Żenada!
Michael Jackson jest nie winny, co potwierdził nie raz sąd