ale i tak dobrze, że w ogóle powstał. Ofiary ani nie razu nie przytoczyli żadnej kwoty. Szczerze, nie wierzę, że za darmo byli przy Jacksonie. Profity wszelakie na bank im spełniał i zagwarantował, a już szczególnie te finansowe. Działanie taki ma schemat jak u księży. Nie mów tego nikomu, bo nie będziesz zbawiony, to nasza tajemnica itd... Tutaj było podobnie. Mocny, bardzo ważny dokument, który jeszcze nie raz będzie komentowany i bardzo dobrze.
Powstałby jakiś następny dobitniejszy film, a i tak spora rzesza nie uwierzyłaby w jego winę co na Filmwebie i w internecie też widać jak się szuka czasem na siłę argumentów, byle go wybielić obserwując wszystko tylko z mediów i nieznających M.J. ani tych ludzi uczestniczących w tej sprawie. Zresztą co tu dużo mówić jak czasem wyparcie jest tak silne, że się wierzy pedofilowi, a nie własnemu dziecku i dowodom, co miało miejsce w paru głośnych przypadkach księży pedofilii w Polsce.