film chyba w zamierzeniu reżysera miał być taki jaki jest, czyli jak niektórzy piszą-płytki i prosty. Bo to w gruncie rzeczy prosta historia, a raczej historie, no i myślę, że kobietom na pewno bardziej się spodoba niż facetom...osobiście uważam, że to taki lekki film na szare wieczory do pośmiania się, chociaż niektóre wątki zabawne nie są. Najlepsza rola- zdecydowanie Iza Kuna, natomiast w filmie bardzo denerwowała mnie Magda Różczka (to jej wieczne niezadowolenie ze wszystkiego i przekleństwa)...