Brakuje mi w tej kompilacji Obcego, Grawitacji i Marsjanina, postaci granej przez pierwszoligowego aktora typu Bena Afflecka czy George Clooneya, aktora, który by pociągnął akcję. Obie bohaterki (kapitan stacji i oficer bezpieczeństwa) niezbyt są przekonujące. Gdzieś biegają ale akcja się rozłazi. Zdecydowanie słaby jest scenariusz. Wtórny i naiwny, szczególnie w początkowej fazie filmu. Sceny są do przewidzenia i wyjęte wprost z "Marsjanina". Film niczym nie zaskakuje, a przecież w tego typu filmie wprost prosi się o zwroty akcji i ciężką atmosferę statku widma.