Dawno nie widziałem zwiastuna, który wygadałby tak wielką część filmu. Z resztą po zobaczeniu człowiek ma wrażenie, ze zobaczył już cały film...
Dokładnie, nie wiem czy jest sens oglądać film skoro strzeszenie juz dostaliśmy...
niestety muszę się zgodzić, ten film przekonał mnie ostatecznie aby zaprzestać oglądania trailerów...
dobrze że przeczytałem Wasze wpisy,bo przed chwilą tv metro zaatakowało mnie tym trailerem,ale zamknąłem oczy hehe DZIĘKI
Może zrobią tak jak twórcy "Rouge 1". Trailer a film w kinie to dwa różne filmy. Podobnie było z "Suicide Squad".
ale zawsze można mieć nadzieję :), ja niestety widziałem w kinie przed filmem ...
w tak hermetycznej scenerii trudno było o inny zwiastun. Niemniej film wart obejrzenia. Taka bardziej przyziemna wersja "Obcego"
Niestety, ale muszę się zgodzić. Zwiastun zdradza niemalże wszystko. Miejmy nadzieję, że jakoś to poskładają tak by zaskoczyć widza.
Gdyby ten film miał faktycznie jakiś potencjał i ambicje a nie tylko żerował na pomysłach z Obcego i Grawitacji to kampania reklamowa filmu byłaby większa, a sam film miałby premierę (dajmy na to) w listopadzie lub grudniu.
Film z marną promocją i premierą w połowie marca nie zapowiada raczej wiekopomnego dzieła.
Biorąc pod uwagę, że ten gatunek zasadniczo umarł gdzieś w latach 90., i tak dobrze, że ten film w ogóle powstał.
I jeśli mowa o inspiracjach to "Grawitacja" tak, tyle, że bardziej książkowa, bo z filmem toto ma tyle wspólnego, że dzieje się na ISS.
Ech on po prostu jest jednym z tych wielu widzów "domowych" którzy nie zawracają sobie głowy chodzeniem do jakiegoś tam kina... Bo mu jeszcze jakiś trailer puszczą, a tak to ma spokój ;p
Haahaahaa!
Zamykam oczy, zatykam uszy, nucę "blablabla" i kręcę głową na boki jednocześnie pokiwując ;)
To przestudiuj sobie dokładnie właściwości tego pliku graficznego.
Taka mała podpowiedź, powinna być pomocna...
Jednak jak nic Ci nie da, to znaczy, że i godzinny wykład by nie pomógł.
Cześć.
Żerował na obcym i grawitacji, dobre sobie. Miałeś tam ludzkie inkubatory rozpruwane przez pasożyty? Nie. Miałeś tam ludzi latających bezwładnie po orbicie? Nie. Więc w czym to ci przypomina obcego czy grawitację? Aha, już wiem. Bo akcja dzieje się poza ziemią i jest tam obecny kosmita. Według ciebie to nawet transformers jest żżynką z grawitacji i obcego.
"Uprowadzona" (pierwsza część) ma fabułę jak 150 innych filmów, a i tak się ogląda cały film bez mrugnięcia okiem
Czy tylko mi nawet najgorsze spoilery nie przeszkadzają a nawet zachęcają do obejrzenia filmu?
Nie tylko Tobie. A juz najbardziej wkurzaja mnie nic nie mowiace opisy filmu jak: Anna zaczyna nowe zycie. No krew zalewa. Trailer jest po to, aby zdradzac pewne szczegoly filmu. Co prawda widzialam trailer Life w kinie, ale za Chiny nie pamietam zbyt wiele.
Taki sam komentarz chciałem mieścić. Jeszcze ta kapsuła na końcu.....Czyli pewnie sprowadzili to na Ziemię...
Prawda. Zwiastun dużo pokazuje, ale Gylenhall i Reynolds są jak dla mnie zachęcający by pójść do kina ( nie mówię o urodzie tychże ). Mam nadzieję, że zwiastun pokazuje oblicze mające przyciągnąć tych co lubią "hollywood sci fi" a okaże się czymś jak Sygnał czy Love.
Fingers crossed!
Reynolds mnie jakoś odpycha... Jedyne co to z deadpoola jest znany. Gyllenhall jest moim zdaniem o wiele lepszym aktorem. Z resztą jest jednym z moich ulubionych.
Jest lepszy, z całą pewnością. Ja się po prostu cieszę że to nie jest kolejny pokroju Damon'a, Wahlberg'a czy innego "modny bo ładny" aktor.
Jeden i drugi ma swoje za i swoje przeciw. Nie ma idealnych ról są tyko wybitni aktorzy i wybitni reżyserzy
Z reżyserami jest tak, że często przypisuje im się coś co równie należy się scenarzyście i producentowi. Moim zdaniem (mimo, że nie jest to tak widoczne) trójka scenarzysta-reżyser-producent to jest trójka w której każdy jest mniej więcej równy drugiemu (w zależności od filmu może się to zmieniać). Jeśli ktoś chce mieć pełną kontrolę nad filmem i jest w stanie to udźwignąć to bierze te trzy funkcje na siebie (często rodzeństwo) - Nolanowie, Coenowie, Wachowskie (już teraz..), Mel Gibson (w niektórych przypadkach), Peter Jackson, no i znalazło by się paru innych. Oczywiście zdjęcia i montaż to też są rzeczy, które mogą zepsuć film, albo go baaardzo wyciągnąć.
Niestety, ale przeliczyłam się z tym "Dobrzy (lub ulubieni-zwłaszcza Jake) aktorzy = dobry film". Dawno się tak nie zawiodłam na filmie, w którym występował Gyllenhaal. ;( Zdecydowanie jedna z najsłabszych pozycji w jego filmografii, a zwłaszcza patrząc na ostatnie lata ;/
W dodatku murzyn zaatakowany przez koniczynkę gra dość komicznie, myślałem przez moment że to komedia. Raczej sobie odpuszczam.
Nie oglądajcie zwiastuna, bo jest nędzny! To jeden z najgorszych zwiastunów, jakie widziałem. W obrazie chaos, w ścieżce dźwiękowej krzykliwy jazgot, a aktorzy mówią tymi "modnymi w starych zwiastunach" niskimi głosami, dosłownie jakby wyjętymi ze spotu radia Eska. Istnieje spore ryzyko, że tak kiepski zwiastun zniechęci do oglądania filmu.
No jeśli trailer beznadziejny to może zwiastować z dużym prawdopodobieństwem również słaby film...
Jak pisałem w nowym temacie swoim: ogromny zawód, film płaski, bez pomysłu, tajemnicy i do tego nudny jak flaki z olejem - szkoda kasy.
Właśnie.
Byłem ostatnio na Szybkich 8 i Obcym i zobaczyłem duuużo zwiastunów.Na szczęście bardzo dużo nie odkryły , no może poza Mumią,która za dużo pokazuje.
Oglądajcie. Poszedłem na ten film bez przekonania, tak widziałem zwiastun, ale po prostu lubię filmy sc-fi. I jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że trailer nie opowiedział tego filmu, w tym sensie, że to nie jest tak jak myślicie. Polecam, owszem to połączenie kilku tematów z filmów sc-fi, ale mimo to film dobrze się oglądało, trzymał w napięciu do końca. Ja takie gwiezdne widowiska uwielbiam.