Powiem tak - szczęka mi opadła po filmie, naprawdę. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu Sci-fi i jako fan serii o 'Obcym' miałem wrażenie, że właśnie obejrzałem mocnego konkurenta dla serii i film, który powinien powstać jako prequel Obcego zamiast tego gniota Prometeusza (gdyby Life trochę inaczej się skończyło). Od początku do końca trzyma w napięciu, nie widziałem jakichś braków logicznych w fabule, dobrzy aktorzy, świetna muzyka (przez cały film myślałem, że to dzieło Zimmera) i świetne efekty specjalne, a przy tak małym (stosunkowo) budżecie, film musi robić wrażenie. Stąd mocno mnie dziwi ocena jaką ten film ma na filmwebie, ale zdążyłem przywyknąć, że Polska to dziwny naród i jeżeli chodzi o kinematografię to bezpodstawne krytykowanie jej przekracza wszelkie granice. Myślę, że ocena jeszcze wzrośnie, jak dla mnie 10/10 a nawet 11/10, ale po co komu głupie cyferki? Ruszać do kin i oglądać, bo warto.
To horror klasy B z zakończeniem dokładnie jak w serii "Koszmar z Ulicy Wiązów".
Zgadzam się, dobry film. Też nie rozumiem tego krytykowania, chociaż nieścisłości były, no i ta łączność szybko padła ale tak musiało być, żeby akcja się rozwinęła. Jako fanka Obcego też uważam, że ten film dał radę, chociaż Prometeusz oglądał się fajnie, tylko ta jego kontynuacja była nieszczególna
widzę te wszystkie luki fabularne i głupie zachowania załogi, i początkowo miałem dać gorszą ocenę, ale jako thriller w kosmosie wywarł na mnie ogromne wrażenie
Zgadzam się z Tobą. Nie jestem jakąś ogromną fanką filmów Sci-Fi, ale doceniam dobre, rzetelne kino i ten film jest porównywalny do Obcego 1 (kolejne już takie sobie były dla mnie). Poza tym gra aktorska, muzyka, zdjęcia super, fabuła OK. Nielogiczności które są tu wytykane przez niektórych mnie kompletnie nie raziły. W końcu to fantastyka, bez przesady. Jedynie co mnie trochę drażnił to brak profesjonalizmu załogi w postępowaniu, no i to zakończenie mnie akurat nie bardzo się podobało. Uważam, że powinni kogoś zostawić przy życiu, jakoś większą finezją się wykazać... Nawet jeśli ten stworek trafiłby na Ziemię, to uważam, że bez problemu armia USA by się z nim rozprawiła, no bo niezniszczalny nie był ;). Ogólnie 7, a dałam 8 biorąc pod uwagę grę aktorską, zdjęcia i muzykę na +.
A ja tylko w swym życiu obejrzałam o kosmosie "Grawitację" i teraz to. I myślę sobie, że to 2 razy lepsze niż "Grawitacja". Calwin nie odpuszcza jak im, jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"...:)))
Ogólnie film jak i sam scenariusz (zachowanie ludzi) pozostawiający wiele do życzenia. Bardzo niekonsekwentne zachowania jakby ludzie z ulicy tam byli, a nie naukowcy.
Raz kwarantanna ważna, raz nie, jak kto chce. Gościa ze złamaną ręką wynoszą, ale drugiego co może lada chwila umrzeć już nie wypuszczają. Raz myślą logicznie, raz nie.
Cały film ma wiele błędów logicznych, że szkoda nawet wymieniać.