Właśnie oglądam "Life" i czegoś tu nie rozumiem. Obcy porusza się bez problemu w przestrzeni kosmicznej gdzie nie ma tlenu, po czym astronauci chcą go zwabić do statku i odciąć dopływ tlenu żeby się udusił i ów stwór faktycznie się dusi i miota szukając wyjścia, co jest pokazane na monitorze. To czym on oddychał na zewnątrz?