PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765212}

Life

6,3 86 575
ocen
6,3 10 1 86575
5,4 21
ocen krytyków
Life
powrót do forum filmu Life

Dobre pierwsze i ostatnie 5 minut. Środek wypełnia kuriozalne,mdłe i nie zamieżenie śmieszne polowanie na obslizgłego,kiepsko renderowanego robala-gumiora. Aktorzy nie wiedzą co grają (żal patrzeć), dialogi drętwe,łopatologicznie wszystko tłumaczące,totalny brak jakiegokolwiek napięcia,bombastyczna,zagłuszająca (brak sensu) muzyka. Najgorsze jest to,że wszystko w tym filmie,jest tak niewyobrażalnie wtórne i przewidywalne. Obcy,Coś,Horyzont,Grawitacja-gdyby nie istniały te filmy,to może Life jawił by się, jako coś oryginalnego. Niestety (dla niego) ,a na szczęście dla nas, istnieją.

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

Brak oryginalności to nie jest moim zdaniem najtrafniejszy zarzut. Ten film ma problem przede wszystkim z zainteresowaniem mnie jako widza w kolejnych scenach akcji które są zwyczajnie słabiutkie a z czasem wszystko robi się schematyczne plus te dialogi o których piszesz. Film niezbyt oryginalny fabularnie nie musi być z tego powodu słaby ... ten niestety jest również z tego powodu chociaż moim zdaniem to nie powód najważniejszy

ocenił(a) film na 4
armarange

Być może nie najważniejszy,ale ważny. Nie czepiałbym się tak braku oryginalności,gdyby twórcy zadaliby sobie jakikolwiek trud ułożenia ze znanych schematów,czegoś choć odrobinę nowego,świeżego,a oni poszli po najmniejszej linii oporu,traktując przy tym widza,jak skrajnego idiotę,który w życiu żadnego filmu nie oglądał. Trudno w dzisiejszych czasach stworzyć coś na miarę Obcego,czy Cosia,ale na pewno da się, nawet wzorując na nich,stworzyc cos bardziej oryginalnego,klimatycznego,a mniej wtórnego i infantylnego. No,ale nie od dziś wiadomo,ze generalnie kino obniżyło loty (patrz pg-13) Filmy stają się produktami jednorazowego użytku. A to Life to doskonały na to przykład.

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

Patrząc na średnią dla tego filmu dochodzę do wniosku że lata oglądania przez ludzi bzdur rodem z USA i TV zrobiło swoje i zabiło elementarny krytycyzm i wymagania co do dobrego kina. "Coś" czy "Obcy " 1 i 2 ( bo trójka już trochę słabsza była ) to było kino , do którego większość kinowych zapychaczy nie ma startu. I nie dlatego że to są stare filmy a jak jestem na tym punkcie zbzikowany.

ocenił(a) film na 4
armarange

Święte Słowa

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

ano święte czy nieświęte... dzisiaj wystarczy parę scenek na krzyż z obcym , filmowanie kolejnych ofiar jak giną jedna tak a druga "siak" i już mamy "dobryyy trzymający w napięciu " - a ten co to pisał dopiero co wyszedł z kina , beka colą i ma wzdęcie po czipsach które zakupił przed seansem, nie ma znaczenia że twórcy z ludzi robią bezmózgi plebs, ludzie się na to godzą i dając wysokie oceny proszą o następny chłam. Obawiam się że nowy Obcy będzie na podobnym poziomie bo Prometeusz ...pomimo klimatu to też raczej porażka była.

ocenił(a) film na 4
armarange

Nic dodać, nic ująć. Trailer do "Przymierza" mówi wszystko. Najgorsze jest to,że jak ostatni masochista (raczej) na to pójdę....Podobnie,jak na nowego "Blade'a,choć tu nadzieję mam większe.

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

Blade to jednak inna inszość. Nie mam z nim związanych sentymentów ale to był film który niczego nie udawał. Nowy Obcy... pewnie obejrzę , w kinie albo w domu, ale jak to mówią pożyjemy zobaczymy. Pozdrawiam ps. masz dobry zestaw filmów w "najwyżej " ocenianych.

ocenił(a) film na 4
armarange

Dzięki. Nawzajem. Szacun zwłaszcza za dychę dla "Roku 1984-tego" Pozdro.

ocenił(a) film na 8
armarange

Obcy 3 słabsza? Mam nadzieję, że nie piszesz o wersji reżyserskiej. A jeśli tak to lata oglądania przez ludzi bzdur rodem z USA i TV zrobiło swoje. Life rzeczywiście przeciętny, ale nie tragiczny.

ocenił(a) film na 5
BazieStook

Tak, Obcy 3 to słaby film. Na szczęście Obcy 4 jest nieco lepszy, ale 3 i 4 nie dorastają do pięt pierwszej części, nawet druga uważam, że jest słabsza i przereklamowana.

witek6

Błagam. 4 Alien lepszy od reżyserskiej części trzeciej ?
Co do Life będę go bronił ponieważ to dobra produkcja.
Nie wiem o co wam wszystkim chodzi ?

ocenił(a) film na 7
witek6

Pierwsza część Obcego jest dobra dlatego, że jest pierwsza. :> Potwór morduje wszystkich jeden po drugim, a Ripley lata za kotem? Za KOTEM?! No bez jaj. :D Plus dialogi, które w większości scen były improwizowane, no i są po prostu koszmarne. Co nie zmienia faktu, że ten film to klasyk.

ocenił(a) film na 7
kinoman77_filmweb

kiepsko renderowanego robala-gumiora.

Uwielbiam speców od efektów specjalnych na filmwebie :) Wcale nie jest kiepsko renderowany. I czy robal-gumior to wada? Taką ma postać, nie rozumiem po co te takie prześmiechiwanie pomysłu na taką formę życia. W końcu jest bardzo prawdopodobna a pomysł że komórki jej pełnią jednocześnie kilka funkcji w organizmie jest bardzo ciekawy i ma nawet pewne reperkusje fabularne, choćby wyjaśnia to w pewien sposób wysoką inteligencję obcego (dużo komórek odpowiadających za myślenie) oraz fakt iż pochłaniając energię z tych prętów owija się wokół nich. W końcu wszystkie komórki odżywiają się niezależnie, nie ma przewodu pokarmowego, każda komórka odżywia się sama.

bombastyczna,zagłuszająca (brak sensu) muzyka - Muzyka była świetna. Zagłuszająca co? Bo podobno dialogów nie chciało Ci się słuchać. Może to odczucia Twoje z kina, ale u mnie w domu muzyka niczego nie zagłuszała, była głośna ale w bardzo dobry tego słowa znaczeniu, ogólnie muzyka była na prawdę świetna jak (teoretycznie) sci-fi horror.

Obcy,Coś,Horyzont,Grawitacja-gdyby nie istniały te filmy,to może Life jawił by się, jako coś oryginalnego. Niestety (dla niego) ,a na szczęście dla nas, istnieją.
1) To nie kręćmy już żadnych filmów z kosmitami którzy chcą nas zabić. Zwłaszcza w kosmosie. Bo mieliśmy parę podobnych do siebie filmów z lat 80 (Obcy) które są świetne. To teraz 100 lat bez żadnego filmu o obcym w kosmosie.
Dobra, wymieniłeś 3 świetne filmy, ale co tu robi Grawitacja? Man, przed chwilą narzekałeś na przewidywalność a przywołujesz film o którym WSZYSTKIEGO dowiadujemy się z jednego zdania "Wypadek na orbicie sprawia, że ISS ulega zniszczeniu i astronautka musi walczyć o przeżycie".
Okej, nigdy więcej żadnego filmu w kosmosie i na ISS bo mamy Grawitacje, 1,5h patrzenia na piękne obrazki Ziemi, rozwałkę stacji kosmicznej i Sandę Bullock gadającą do siebie o nie wiem czym. Ten monolog był tak denny że szkoda gadać.
Tak, film w którym szczątki satelit zderzają się z ISS (które latają na kompletnie innych wysokościach). To jest błąd NAUKOWY. Niewybaczalny i skreślający cała fabułę filmu. W life nie było błędów naukowych/scenariuszowych, można jedynie się dopatrywać pierdół w stylu "on coś powiedział takiego i to jest niemożliwe by taka kwestia padła na prawdę" albo "uruchamiali silniki i pozbyli się paliwa jak głupi" albo jeszcze co innego. To są wszystko rzeczy które nijak nie skraślają możliwości zaistnienia fabuły filmu a w przypadku grawitacji mamy BŁĄD NAUKOWY który skreśla film. Nie mówiąc o tym że gościu musi się puszczać jak w przestrzeni kosmicznej nie musiałaby użyć praktycznej żadnej siły aby go przyciągnąć, raptem gdyby się znajdowała z drugiej strony to mogłaby go popchnąć jednym palcem. Tyle lat kinematrografii i wciąż nie nauczono się tej zasady. (błąd ten wystąpił w jakiś starym hicie SF w którym lądowali na marsie i tam spotkali się z obcą cywilizacją. Do tej pory błąd ten powtarza się w takich "super"produkcjach)

Film nie był jakimś przełomem ale żeby odbierać mu przez to swoje? Montaż, muzykę, lokacje, płynne przechodzenie z jednego planu pozbycia się kosmity do drugiego. Sam pomysł na wygląd kosmity również uważam za ciekawy bo forma wielokomórkowego organizmu których poszczególne komórki posiadały pewną autonomiczność jest czymś czego w SF nie mamy zbyt wiele. Tak czy siak oceniłbym film na 6 albo 7 gdyż jest to po prostu produkcja którą powinno się z reguły dobrze oglądać, nie wiem czemu tak negatywnie spędziłeś czas z nią, mi go całkiem dobrze umiliła.


ocenił(a) film na 7
kuba1235

Z resztą błagam, to jest osiagnęcie za kilkaset milardów :D Myślę że nic ZŁEGO i ZASKAKUJĄCEGO nie ma prawa się wydarzyć na moim zdaniem najbezpieczniejszym miejscu.... "na Ziemi". (lub jej orbicie). To jest środowisko wręcz stworzone do tego by żadnych komplikacji nie było. Mamy obcego który jest jedyną komplikacją i poziom jego inteligencji był na poziomie wystarczającym. Gdyby był jeszcze mądrzejszy przechodzilibyśmy już w jakieś głupoty w stylu że przejmuje nad nimi kontrolę (Oho! Znowu "The Thing"! Nie można! Zabronione! To już było, wykasować pomysł). Nic innego nie mogło się wydarzyć. Wykorzystali temat maksimum. Ja rozumiem argumenty że "przewidywalny" ale nikt mi nie podał jeszcze 1 (słownie: jednego!) pomysłu na nieprzewidywalny zwrot akcji czy cokolwiek który nie byłby ściągnięcie z The Thing, nie byłby naukowo nieprawdopodobny bądź też po prostu nic nie przychodziło komuś do głowy.
Zawsze oceniając film zastanawiajmy się "Jak byśmy go poprawili?". Gdy krytykujemy film nie możemy krytykować czegoś co jest "najlepszym możliwym rozwiązaniem". Jeśli mamy lepsze rozwiązanie akcji w głowie - jakiekolwiek - wtedy możemy zaatakować że to rozwiązanie przedstawione w filmie było mało oryginalne. Podczas gdy jest ono jedyne które narzuca się nam w głowie - myślę że nie ma co krytykować.

Film stworzony został na prawdę poprawnie pod względem scenariuszowym. Nie mam większych zarzutów a przynajmniej takich które odebrałyby jakąkolwiek przyjemność z oglądania.

ocenił(a) film na 7
kuba1235

http://www.filmweb.pl/film/Life-2017-765212/discussion/7+10+-+recykling+pomys%C5 %82%C3%B3w%2C+ale+%C5%82adnie+zrobiony,2882801

Tutaj chciał załączyć recenzję jednego z użytkowników która najlepiej oddaje moje podejście do filmu.
Rozpoczyna się od 2 akapitu.
I cóż, podobnie jak on, widze zapożyczenia, ale w kategorii plusu a nie wady :)

ocenił(a) film na 4
kuba1235

Bronisz tego filmu, jak bys sam go nakręcił...Nie chodzi wcale o to, ze "kiedyś było lepiej ",tylko, że było z sensem i szacunkiem dla widza. Efekty specjalne? Nie, no pewnie-komputerowy kosmita z "Life'a" jest o całe lata świetlne lepszy od takiej na przykład Matki z Aliensa... Co do "Grawitacji",to wymienilem ją dlatego , ze jest stosunkowo swiezym tytulem, ktory ma przynajmniej jakis tam sens, klimat i jest swietnie zrobiony, choc wcale nie uwazam go za cos specjalnego. I na koniec-bardzo czekam, zeby jakis film s-f, nakręcony dzis, przebił, albo choćby dorównał Obcemu, Cosiowi, Łowcy Androidów, pierwszym Terminatorom, ale to się chyba juz nie stanie.

ocenił(a) film na 8
kuba1235

haha przeczytałem komentarz tego gościa wyżej i z klawiatury mi zdjąłeś odpowiedź. Tu same spece od pisania scenariuszy, efektów specjalnych, muzyki i każdy ogląda tylko ambitne filmy! P.s przytoczył grawitację. Koniec tematu. Auto-diss. Well done bro! :D:D

ocenił(a) film na 4
BazieStook

Grawitacja jest średnia , ale i tak sto razy lepsza od Life'a

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

kinoman77_filmweb wyjaśnij mi pojęcie 100 razy lepsza...masz dziwny sposób oceny filmów.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Frish

To taki zwrot retoryczny-100 razy lepszy, oznacza inaczej mówiąc-przepaść jakościową między produktem A, a produktem B:) Nie wiem, co w tym dziwnego.

Moja tolerancja dla tandety, kiczu, wtórności i glupoty jest faktycznie mocno zaniżona. Rozumiem, że to może nadmiernie rzucać się w oczy. Ale nic nie poradzę, że naoglądałem się w życiu (zwłaszcza w dzieciństwie, kiedy człowiek chłonie wszystko, jak gąbka) , kupy znakomitych, i jak się okazuje ponadczasowych filmów, z ktorymi większość dzisiejszych, nie wykluczając Life'a nie ma jak (i czym) rywalizować. Bardzo żałuję, że tak jest, bo przez to chyba szybciej się starzeje:)

Pozdrawiam.

BazieStook

Masz rację. To skandal, żeby jakiś tam niefachowiec pozwalał sobie na krytykowanie filmu. Na twoim miejscu wystąpiłbym z inicjatywą ustawodawczą: powinien powstać przepis prawa zabraniający krytykowania czegokolwiek niefachowcom. Przykładowo niewygodne i rozklejające się buty mogą krytykować wyłącznie dyplomowani szewcy, krzywo położone płytki w łazience - certyfikowani fachowcy od płytek. A w ogóle najlepiej, gdyby do kin wpuszczano wyłącznie reżyserów, scenarzystów i krytyków z patentem z odpowiedniego ministerstwa.

ocenił(a) film na 4
kinoman77_filmweb

Naprawdę kicha! Jake wygląda jakby grał w Piaskach czasu 10, masakra!

kinoman77_filmweb

Dżizas! Wchodząc na forum tego filmu nie spodziewałam się tylu pozytywnych opinii. Jestem zaskoczona, że choć jedna pokrywa się z moją.
Do Twojej opinii dodałabym kompletny brak więzi emocjonalnej z którymkolwiek z bohaterów. No może za wyjątkiem tego kolesia od Deadpoola, którego tak nie lubię, że z ulgą odetchnęłam gdy zginął:)
Okropna gra, okropne i sztuczne dialogi prowadzone tym przyciszonym, zawsze spokojnym (bardzo nienaturalne) tonem. Do tego nielogiczne i nieodpowiedzialne zachowania członków załogi w obliczu zagrożenia obcą i niezbadaną formą zycia (próba ratowania tego czarnego kolesia, i kolesia od Deadpoola), a później akcja z próbą wywalenia dziada ze statku. Bo brak atmosfery go wykończy. Nie wykończy. Załoga (reżyser i scenarzysta)nie odrobiła lekcji z logicznego łączenia faktów-kilka scen wcześniej robal znalzał się w podobnej sytuacji i nic mu się nie stało.
A później przysnęłam, bo juz mi się nie chciało na to patrzeć.
Martwi mnie w tym wszystkim to, że dzisiejszy widz łyka wszystko jak pelikan, byleby to było okraszone pseudo filozoficznym/naukowym gadaniem i zapewnieniem głosu z trailera, że film to petarda.
Chodzę co jakiś czas do kina, siedzimy sobie z moim facetem oglądając reklamy wchodzących filmów i jesteśmy za każdym razem trochę wkurzeni, bo jeśli chodzi czy o blockbustery czy "mniej popularne" obrazy to niestety tych wartych uwagi jest za mało. Młodzierzy wkłada sie w głowę sieczkę pokroju Więźnia labiryntu,niezgodnej i innych pierdo*letów, a pseudo ambitne filmy są zazwyczaj niedopracowane. sajgon jakiś.
A ten film jest o kant stołu.

ocenił(a) film na 4
waleczny_kurczak_III

Miło wiedzieć ,że są jeszcze ludzie, którzy nie zatracili dobrego smaku. Pozdro.

ocenił(a) film na 5
waleczny_kurczak_III

"Do Twojej opinii dodałabym kompletny brak więzi emocjonalnej z którymkolwiek z bohaterów."
To chyba celowy zabieg :). I tak wszyscy byli przeznaczeni na przemiał.

A co najlepsze przewidziałem finał. Jest za to jakaś nagroda? :)

JFR

lutownica.
I 2kg mąki ziemniaczanej.
Możesz krochmal zrobić :)

To i tak ciekawsze od tego dziadowskiego filmu.

ocenił(a) film na 4
kinoman77_filmweb

Zgadzam się. Film nędzny. Szkoda zmarnowanego potencjału. Czy naprawdę za taką kasę nie da się wymyślić czegoś więcej niż uciekanie przed mackowatą galaretką? Cokolwiek, choćby jakąś próbę komunikacji. Chcieli iść w stronę krwiożerczej galaretki z Marsa, ok, to niech włożą tam choć nieudaną próbę komunikacji. I znowu ta drażniąca tendencja do tycia u ufoków - wystarczy im zjeść jedną myszkę i już skubane są w stanie zajumać człowieka. No taki metabolizm rozwiązałby problem głodu na świecie. Jak to coś jest w stanie wykorzystywać 100% pochłoniętej masy to aż dziwne że statku nie zeżarło, przecież mnóstwo tam związków organicznych. Łudziłam się, że będzie jakiś plot twist typu że na końcu faktycznie będą myśleć, że im się udało, a okaże się, że to coś się rozmnożyło, ale nawet tego nie było... ech... wielkie rozczarowanie.

ocenił(a) film na 4
rita83

Dokładnie. Za grosz inwencji.

rita83

Film nędzny, zgodziłam się już wyżej, ale oni przecież myśleli że się udało. Końcówka raczej skłania do myślenia w kierunku "stwór dostał się na Ziemię i będzie a) rósł, b) może się rozmnoży? nie wiem, boję się ewentualnego pomysłu nakręcenia drugiej części, choć właściwie mam to w nosie. Wkurza mnie tylko dorabianie temu jakiejś idei "supergłębokiejiprzełomowejprodukcji".

ocenił(a) film na 4
waleczny_kurczak_III

No raczej mieli ryzykowny plan, który się po prostu nie powiódł, więc zaskoczenia nie było.

rita83

możliwe, dużą część filmu przespałam, facet mi streścił:) ale końcówkę widziałam.

ocenił(a) film na 6
kinoman77_filmweb

Wciąż lepszy niż nowy Obcy.

ocenił(a) film na 4
Profesor Frink

To prawda, choć to, jak dla mnie tylko kosmetyczne różnice.

ocenił(a) film na 5
kinoman77_filmweb

Już podczas próby ożywienia tego stwora wiedziałam, ze będzie fajnie :D Podgrzali go do jakiejś z sempiterny wyjętej temperatury i jak nie zaczął wierzggać po minucie zrobili smutne minki :D
Potem było coraz lepiej, Calvin rósł niekarmiony, profesjonalnie i och ach wyszkoleni naukowcy macali go przez gumową rękawiczkę, i pchali się otwierać drzwi do jakże bezpiecznie i hermetycznie urządzonego laboratorium.
Ale hentaiowe sceny z mackami były fajne.
Pewnie będzie druga część. Jeśli nakręcą bezpretensjonalne monster movie pewnie nawet obejrzę.

ocenił(a) film na 5
fioletowa_822

"jak nie zaczął wierzgać po minucie zrobili smutne minki" - hahaha też mnie to uderzyło i już wiedziałem, że nie będzie dobrze z tym filmem :) No i się sprawdziło, niestety. Finalny produkt jest dość przygnębiającym pomnikiem braku talentu, braku myślenia, złego poprowadzenia aktorów, itd.

Jakieś tam zalety ten film posiada (dlatego dałem ocenę 5) - aktorzy grają, są zdjęcia w nieważkości, efekty komputerowe...

kinoman77_filmweb

kinoman77_filmweb, waleczny_kurczak_lll
Ktoś tu chyba inny film oglądał. Co Wy bzdury gadacie ? Life to nadzwyczaj dobra produkcja. Szczególnie dziwi mnie opinia kinomana77, który w swoich 10 ma moje perełki kina (oprócz Tańczącego... oczywiście) a na recenzji Life potwornie się wyłożył. Jestem mocno rozczarowany.

ocenił(a) film na 4
punisher_83

Przykro mi, że poczuleś się rozczarowany:)
A tak serio, naprawdę postawił byś ten film w jednym szeregu obok tych perełek? Obok takiego "Cosia" na przykład? Nie wierzę...

kinoman77_filmweb

Coś to absolutna perfekcja w każdym aspekcie.
To jest filmowa Biblia mojego dzieciństwa ale uważam, że Life nie zasługuje na taką krytykę. Aktorzy faktycznie mogli się bardziej postarać, szczególnie Ci znani. Poza tym film jest spoko. A to, że wzoruje się na perłach gatunku mi nie przeszkadzało.

ocenił(a) film na 4
punisher_83

Mi też nie-jak się wzorować, to od najlepszych:)
Problem z tym filmem polega na tym, że scenariusz leży i kwiczy, a i reżyseria pozostawia wiele do życzenia. Aktorzy akurat są najmniej winni.

ocenił(a) film na 7
kinoman77_filmweb

Jak kino jest subiektywne jednak... "Cos" to dla mnie absolutny top 3 wszechczasów bez podziału na gatunki, a jednak... "Life" mi sie podobał:)
I co... teraz mam posypac głowe popiołem bo najnormalniej w świecie fajnie mi sie go ogladało...?
Oczywiscie ze nie jest to arcydzielo ale zdecydowanie łatwiej go zniesc dla mnie niz nowych Obcych.
Ludzie, nie szkoda Wam nerwow i czasu na cos czego nie da sie zmierzyc... Jeden woli corke, drugi matke, a trzeci tesciowa... i takie jest kino:) Odczucia zawsze beda subiektywne:)

kinoman77_filmweb

Witam, czy ktoś wie,dlaczego pani od kwarantanny poleciała w kosmos zamiast na Ziemię? Dziękuję

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones