W tym filmie - psia go mac - Flasha nie gra ten sam koles, ktory robi to z powodzeniem juz zdaje sie w czwartym sezonie serialu??? Tamtego lubie, do tamtego sie przyzwyczailem, tamten jest fajny, a ten tu... Po prostu NIE. Ten z tym pajacem z czerwonym mieczem z przesrania mocy mi sie kojarzy co najwyzej, brat???
Nie rozumiem.
To proste - seriale nie są w kanonie. Dlaczego? Żeby łatwiej było go śledzić. Ja nie mam ochoty i czasu nadrabiać ponad 70 odcinków serialu tylko po to, aby poznać Flasha i wątki wokół niego. Nie wspominając już o Arrow, Supergirl, Gotham i Legends of Tomorrow. To samo tyczy się Marvela - postacie i wątki z serialu Agents of SHIELD, Agent Carter, albo seriali Netflixa nie mieszają się z filmami kinowymi.
kontrakt, gdyby robił film nie miałby czau w serialu, no chyba, że musieli by wytłumaczyć dlaczego przez połowę odcinków niema Flasha. tak samo jego gaża tak by wyskoczyła w górę, że serialu nie stać byłoby na zatrudnienie niego.