Właściwie to Bale był jeszcze większym drewnem jeśli chodzi o walkę :D Mi również nie pasuje wymęczony życiem Batman, ale badz co badz ma już swoje latat więc logiczne, że energia i zwinność już nie te same.

No ale jeśli nie siłą, to liczyłam że może charyzmą albo zmysłem taktycznym - cokolwiek. Nawet Alfred lepiej by poprowadzil grupę. Batman wydaje się być trochę odpowiednikiem Iron Mana, który też jest bogaty, funduje zabawki, kłóci się z idealnym panem S czyli marvelowskim Kapitanem i tez jest zmęczony tym wszystkim. Mimo wszystko ma w sobie coś, w końcu gra go RDJ. Natomiast Batman Afflecka jest zwyczajnie słaby, co mnie boli, bo lubię tę postać i myślę że zasłużył na lepszą kreację.

A może to było celowe aby zacząć powoli odsuwać Batmana od roli przywódcy? Niestety za dużo rozwiązań siłowych, a najmocniejszą stroną batmana jest spryt i przebiegłość, kolejny rywal powinien właśnie w ten sposób przegrać.

W takim razie tej przebiegłości powinno być też sporo ukazanej. W końcu Bruce miał plan na unicestwienie każdego członka Ligi , w razie jakby zaistaniała taka potrzeba.

Generalnie uważam, że Liga potrzebuje młodszego Batmana, który miałby około 35 lat. Byłby szybki, zwinny , mocno energiczny, jest świetnym detektywem i genialnym strategiem, niejednokrotnie potrafi zaskoczyć oraz ma zawsze asa w rękawie.
Twórcy postanowili, że Bruce będzie już starszy i bardziej skupi się na roli Lidera, choć też uważam że niczym specjalnym nie zaskakuje - to wina scenarzystów i tyle. Sam Affleck w BvS był bardziej energiczny i elastyczny, co prawda tego zmysłu geniusza to do tej pory chyba nigdzie nie pokazali(chodzi o filmy), ale co zrobić....pozostają kreskówki, gry czy komiksy, gdzie Batman to diabelnie inteligentna i wyszkolona w walce bestia :d

Z 10 lat odmłodzony Nietoperz spokojnie by sobie radził z Parademonami.