Film nie rzuca na kolana, fabuła banalna i przewidywalna jakich wiele w obrazach tego typu, acz wykonanie nad wyraz przyzwoite. Świetne zrobione i pokazane strzelaniny, pościgi (szczególnie ten w polu kukurydzy – ekstraklasa), no i sam Arnold i jego dystans do swojej „starawej” osoby sprawia, iż film ogląda się całkiem nieźle. U mnie 6. na 10.
a ja dam nawet 8 na szynach :) podchodziłem z dużą rezerwą do filmu mimo iż Arnold to mój ulubieniec, ale film oglądało mi się bardzo fajnie, dobrze zrobiony, nie razi jakoś po oczach, Arnold wrócił w dobrym stylu, pzdr