Film ma solidny klimat, miejscami sielankowy, miejscami nostalgiczny. Ładna jest scenografia i sceny w miasteczku, a Arnold idealnie tam się komponuje, trafił w rolę. W ogóle brawa dla niego, po długiej przerwie wrócił w wielkim stylu i wypada imponująco. Produkcja jest zrealizowana nieco w schemacie westernu (na myśl Rio Bravo przychodzi), chociaż fabuła nie powala i jest tam trochę byków. Sceny akcji też dobre, chociaż ta krew jest wyjątkowo nienaturalna i czasem jest CGI (przynajmniej takie wrażenie odniosłem), ale wszystkie pościgi, wybuchy, strzelaniny zrealizowane są jak pan Bóg przykazał. Dodano też trochę elementów humorystycznych i ciętych tekstów. Ogląda się bardzo dobrze, głównie przez fantastyczny klimat i legendarnego Schwarzeneggera.