gdyby nie zrobili z corvetty ruskiego czolgu. wszystko moznaby obrocic w zart - ale to co robila ta corvetta to po prostu wolalo o pomste do nieba... inaczej mogloby jakos ujsc.
Zgadzam się, mi film mi się podobał, miałem do niego spory dystans, ale z tą Vettą to jednak przegięli, całe FBI nie potrafi zatrzymać jednego auta, poza tym jadąc z taką prędkością paliwo by mu się skończyło w parędziesiąt minut.