... jak gra arniego przywodzi na myśl jego poprzednie kreacje tylko 10 lat później, 10 lat wolniej, 10 lat słabiej (w końcu to już staruszek), to fabuła jest raczej nędznie pomyślana.
Totalną wtopą było odbicie wozu przy pomocy dźwigu stojącego ZA PŁOTEM obok konwoju: Po co WSZYSCY agenci się rozbiegają na boki, kiedy wystarczyło uderzyć na dźwig i załatwić operatora, autko by sobie wisiało w powietrzu i byłoby po sparwie, a tak wyszło że Whitaker to idiota.
I wogóle ten wątek przewodni czyli NIEZNISZCZALNE auto wyrzucające w powietrze auta SWAT, a powinno być w drzazgach po najechaniu takiej 2 tonówki na maskę. Pół godziny później toż samo autko zahacza o traktor i ... ulega awarii?!
Ogólnie film piekielnie naciągany począwszy od dźwigu przez rozwijane prędkości samochodu po wybudowany most w ciągu 1 dnia, ba kilku godzin, który śmiało w Polsce jest budowany przeza rok z haczykiem. Swoją drogą dlaczego most nie zniszczył myśliwiec wojskowy? przecież był ewidentną ingerencją w bezpieczeństwo narodowe.
podsumowując nie polecam niestety nawet nie jest zabawny i nadaje się co najwyżej na przewijane oglądanie, a szkoda.