Uważam, że świetne zagrali w tym filmie:
Władysław Komasa - na prawde genialna twarz do tej roli,
Izabela Kuna - w końcu oderwała sie od tych głupawych i bezsensownych komedyjek,
a także mniej znany z większego ekranu Zbigniew Stryj i Leszek Lichota.
Poza tym, film jak dla mnie... sredni. Troche zbyt chaotyczny miejscami.
Właśnie Wiesław Komasa zrobił na mnie największe wrażenie w tym filmie - jego kreacja to najlepszy element tej opowieści - naprawdę można się go bać. O reszcie sądzę podobnie jak ty.