Ładne obrazki, dobrze zaświecone i skadrowane. W większości dobra gra aktorska.
Reżyseria też ok. Dobrze dobrana/skomponowana muzyka. Mimo wszystko, po seansie
poczułem niedosyt. Nie jestem w stanie tego określić, ale czegoś ewidentnie brakuje w tym
filmie. Rola Zaranka też jakaś taka niepełna -- część scen dobrze zagrana, a część
kompletna klapa. Np. scena, kiedy wpatruje się w wysiadających z samochodu Gradów,
zmierzających w jego kierunku z "narzędziami"... Nad czym się zastanawia? Czy oni flaszkę
przynieśli, żeby z nim na zgodę wypić? Ogólnie bardzo mało emocji w tej roli. Twarz świetna,
ale gra, według mnie, najgorsza z całej obsady.