Film gorszy niż np. "Dom Zły", ale wg mnie bardziej posępny ("Dom Zły był dla mnie
tragikomedią), lepiej ukazujący realia polskiej wsi. Niestety mam "przyjemność" teraz na
wsi mieszkać i każda wieś ma swojego Zaranka (oczywiście zachowując proporcje). Do
filmu mam kilka "ale":
1. Chciałbym bardziej poznać historię Zaranka
2. Film chwilami przypomina dokument, a nie film fabularny
3. Osobowości głównych bohaterów bardzo podobne (prości, pracowici, pomocni)- bracia
pokazany w podobny sposób
4. Film ogólnie za krótki, jakby reżyser chciał po prostu zamknąć temat.
Warty oglądnięcia, choć niestety ciężko w tych czasach o optymistyczny film wyprodukowany
w Polsce. Te depresyjne są jedynie dobre, a to przykre