Czegos takiego moim zdaniem brakowalo w polskim kinie. Od nakrecenia “Dlugu” minelo juz
sporo czasu..
choc rozumiem opozycje preciwnikow historii “zerujacych na fakcie”, to uwazam, ze zostaly w
filmie postawione tak wazne jak trudne pytania do ktorych wysuniecia Ta historia byla
pretekstem.
Film potrafi wciagnac i wywolac skrajne emocje u widza, a to jest juz w moim odczuciu spory
sukces ekipy filmowej.
Uwazam film za swietny i daje mu 8/10 z czystym sumieniem polecajac kinomaniakom :)