Wiem że zaraz mnie wyzwiecie, albo pojawią się teksty że to film nie dla gimnazjalistów. Ale nie jestem gimnazjalistą i jestem wielkim miłośnikiem thrillerów obejrzałem ich naprawdę sporo... Teraz tak ,przed premierą było gadane że to film na miarę długu . Noto kiepskie porównanie bo dług to arcydzieło a lincz to ja nie wiem co to jest... Dlaczego lincz jest pokazany w taki głupi sposób że , raz pokazywali przed morderstwem a raz po? Polacy nie potrafią tego niestety jakoś ładnie złożyć i wyszła z tego kupa . Po drugie , ujęcia jak by to nazwać z telewizyjnej kamery np tvn24, wyszły słabo. No powiedzcie szczerze wyszło to dobrze? Lepiej to chyba robią w w11... Po trzecie, czasami nie rozumiałem wogole co oni tam mamlotają pod nosem , dźwiękowiec i dykcja niektórych aktorów pozostawia wiele do życzenia .(Tak teraz to już czepiam się szczegółów) A widzieliście te sceny walki w wiezieniu ? Jak kopali Grześka z na wspólnej? Wtedy parsknąłem śmiechem, jak można spartaczyć coś takiego. Wyglądało to tak sztucznie ... Mówiąc krótko pomyśl na film bardzo dobry , niestety Polacy udowodnili że filmów kręcić nie umieją . Ciągle ta wyjąca mużyka jakiś trąbek jak z filmów zlat 70 . Aktorzy ,te mordy w kółko to samo , sceny walki niczym na 13 posterunku . Aktorzy 5 czy 10 planowy to chyba jacyś przypadkowi przechodnie albo mieszkańcy tej wioski... Masakrycznie sztuczny film , nudziłem się nanim i nie trzymał mnie w napięciu dlatego że dobrze wiedziałem jak się skończy tak jak większość z Was. Mogli tego uniknąć gdyby pokazali film normalnie od początku do końca. Jeśli ktoś chce wiedzieć co to znaczy thriller to niech sobie obejrzy Chugyeogja .
A jak mieli go inaczej zakończyć? Film według mnie jest bardzo dobry. I dobrze, że aktorzy nie są ci sami (no fakt pojawia się obsada z NW i innych seriali ale to nie to samo) co w każdym innym filmie (czytaj - Pazura, Linda, Kondrat, Adamczyk, Karolak, młody Stuhr etc). Fakt były momenty, że można by było coś lepiej przedstawić ale skoro nie dali rady to oznacza, że na nasze warunki nie idzie. Jesteś taki mądry to sam coś nakręć. Zobaczymy jaki będziesz cwany. Podobała mi się bardzo scena z roztrzaskaniem butelki o głowę Jagody. Gra "Grześka" była bardzo dobra. I swoją drogą - jak policja nie może / nie chce to po takiej sytuacji lincz powinien być dozwolony.
Po pierwsze zauważ, że Lincz jest przede wszystkim DRAMATEM. Elementy thrillera posiada, ale niewielkie. Film ma kilka niedopatrzeń, ale jest naprawdę bardzo dobry. O znakomitej grze już pisałem wcześniej, ale tutaj właśnie chciałem zwrócić uwagę, że to nie jest thriller.
Hmmm? Film zrobiony nieźle choć fakt trochę za mało rozbudowany, rola Zaranka, świetny wybór ale trochę za mało jego wewnętrznej walki z samym sobą... Brakuje tego. Komasa świetnie odegrał jego rolę. Za krótki film żeby w pełni pokazać napięcie choć nie ukrywam że zrobił na mnie mega wrażenie. Znawca??? jasne..
Dominator,właściwie miałem założyć temat i napisać to co ty,ale jak mnie już ubiegłeś.....Masz całkowita rację,tyle się mówiło i pisało o tym filmie,ochy i achy,ale niestety nie wykorzystany potencjał,wspomniałeś wcześniej o Długu-tak to był bardzo dobry film,można powiedzieć że przedstawiał jakąś wartość artystyczną,jakiś poziom.Wracając do Linczu,już pierwsze sceny raziły straszna sztucznością i słaba grą aktorów,np:przesłuchanie,pózniej było raz lepiej(ale tylko trochę)a raz gorzej.Na szczęście dla filmu większość słabej gry aktorów(oprócz Komasy)została przykryta,zamaskowana przez dramaturgię rozgrywających się wydarzeń,które potrafiły ruszyć,nie pozostając obojętnym...
Ale najbardziej co mnie zdrażniło to właśnie chaos narracyjny-"Dlaczego lincz jest pokazany w taki głupi sposób że , raz pokazywali przed morderstwem a raz po",właśnie jakoś tak bez składu i ładu.To nie "Dom zły' gdzie mimo że oś fabularna szła dwu-liniowo to wyszło to jak zgrabna układanka. Podsumowując jak to ktoś gdzieś wspomniał Lincz to jeszcze jeden odcinek W11....