Jednak polski film to nie tylko głupkowate komedie typu "Nie kłam kochanie". "Lincz" to obok "Futra", "Zero" i "Różyczki" jeden z lepszych filmów polskiego kina. Prawda jest taka że tak właśnie wgląda polska prowincja, policja potrafi zatrzymać pijanego rowerzystę ale nałogowo męczącego recydywistę już nie. Film dobrze oddaje atmosferę ludzi zastraszonych i chcących wziąć sprawiedliwość w swoje ręce. Ocena 10/10