Gdzie tu jakiekolwiek prawa człowieka, bandzior chodził sobie i zastraszał całą wieś a policja miała to głęboko w duu...Zastanawiam się dlaczego tak zlekceważono tych ludzi, traktowali ich jak powietrze. Podobny motyw jak w "Długu" czyli opieszałość policji i samosąd nad dręczycielem. Najbardziej mi utkwiły te słowa, gdy stali nad zwłokami i powiedzieli "dla takiego ścierwa to nawet pogrzeb się nie należy". Współczuję tym mieszkańcom, którzy zostali pozbawieni jakiejkolwiek pomocy i musieli sami wydać wyrok .
Nie zgadzam się z twoim zdaniem.
Może i ten koleś miał kilka grzechów, ale on nikogo nie zabił w przeciwieństwie do tych bydlaków, którzy z zimną krwią go pobili na śmierć. Nie piszę tego, bo go bronię, ale w tym przypadku ludzie paczą tylko z jednego punktu widzenia, czyli biedni ludzie, którzy inaczej nie potrafi poradzić sobie z oprychem
Ps. Szkoda, że w Polsce znieśli karę śmierci, bo w tym przypadku im się należy, czyli śmierć za śmierć
Baal pewnie jest z Poznania lub ogólnie z wielkopolski, a tam tak mówią - paczą zamiast patrzą, czy zamiast trzy itp. ;)
po pierwsze jestes idota bo nie umiesz pisac poprawnie. Po drugie jestes idiota bo nie rozumiesz jak dziala spoleczenstwo. W tym przypadku zawiodlo panstwo. A jak wiadomo Polska podpisala deklaracje praw czlowieka, chociaz ma ja gleboko w de. W zwiazku z tym panstwo ma obowiazek zapewnic swoim obywatelom poczucie bezpieczenstwa i bezpieczenstwo. W tym wypadku zlamano prawa czlowieka. Policja zawiodla i probowala pozniej ratowac swoja skore wmawiajac wszystkim ze to nie byl lincz na bandycie tylko morderstwo z zimna krwia. Bo o ile w pierwszym wypadku to podstawowe prawo do obrony wynikajace z praw czlowieka i praw natury o tyle w drugim jest to zbrodnia za ktora mozna ich bylo ukarac dzieki czemu panstwo ponownie umylo by rece ze swojej zalosnej nieudolnosci.
Może i nie zabił ale zastraszał i kaleczył ludzi, którzy nie mieli pomocy u władz. Gdyby policja wcześniej zajęła się tym draniem to nie doszło by do takiej tragedii.
Ale nie zabił i to jest ważne nie trzeba było go zbić.
Bardzo dobre przykłady dał oskarżyciel w tym filmie "jeden sąsiad pobije drugiego tamten z kolegami zatłucze go bezkarnie pod płotem, mąż pobije żonę jej ojciec i brat
zatłuką go za karę w jego własnym łóżku "
Jak smerfy powiedzmy nie dały rady to można było rozwiązać ten problem inaczej zawsze jest jakieś wyjście
Baal.
To samonakręcająca się spirala o potężnej sile. Eskalacja najpierw strachu i bezsilności, potem gniewu, a w trakcie samosądu czynik i zemsty i determinacja zakończenia "sprawy" już raz na zawsze. Instynkt samozachowawczy. Nieco empatii i wyobraźni, by postawić siebie w charakterze mieszkańca tej wsi, swoich bliskich i tych, których kochamy, jako ofiary.. A gdyby przeżył..? Co i z kim by zrobił..? Tego nie wiemy i cieszmy się z tego nie oceniając pochopnie tych ludzi. Czasem trzeba wejść w czyjeś buty, by go zrozumieć. Dobrze, że nie musimy..., ale też nie sądźmy pochopnie z tego powodu nikogo. Wg mnie ewidentnie policja dała tu dupy zmuszając tych ludzi działania we własnym zakresie. To, że na posterunku mieli 1 radiowóz + 1 rower świadczy tylko o tym, że to był, czy jest Dziki Wschód, nie żadna Europa. Kto mieczem wojuje.. itd.. i to nie jest prawda odkryta dzisiaj, czy wczoraj..
pozdrawiam.
Wiesz zgodzę się z tobą w tym zdaniu "To samonakręcająca się spirala o potężnej sile. Eskalacja najpierw strachu i bezsilności, potem gniewu, a w trakcie samosądu czynik i zemsty i determinacja zakończenia "sprawy" już raz na zawsze. Instynkt samozachowawczy. Nieco empatii i wyobraźni, by postawić siebie w charakterze mieszkańca tej wsi, swoich bliskich i tych, których kochamy, jako ofiary.. A gdyby przeżył..? Co i z kim by zrobił..?"
ale mogli zrobić z niego np. kalekę chociaż na umyśle pewie już był
ps. dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie
Łatwo Ci się piszę bądź mówi, spróbuj się postawić na ich miejscu, masz rodzinę, którą chcesz chronić i jakiś skurczybyk grozi, że zaje....e Ci żonę i dzieci, wiesz do czego jest on zdolny, w dodatku na pomoc ze strony policji nie masz co liczyć, nie pochlebiam tego co zrobili, ale też nie osądzam ich, w dodatku doszły do tego emocje, nad instynktem samozachowawczym trudno zapanować. Pozdrawiam.
A tak na marginesie, wkurzyła mnie ta sytuacja z lekarzem, kiedy kobieta poszła na obdukcje, co za partacz, zadaniem tego lekarza od stu boleści było rzetelne wykonanie roboty a nie stereotypowe osądzanie. takich sytuacji w filmie jest znacznie więcej. Pokazuję to jakim jesteśmy nierzetelnym narodem, przykre,
reżyser na tle całej historii, która mimo wszystko jest powszechnie znana stawia o wiele wiecej pytań pomiedzy wierszami... pytań oczywistych dla kogokolwiek mających do czynienia z wymiarem sprawiedliwości - to dopiero jest samonakręcająca się spirala... czyli robienie z normalnego człowieka posłusznego robocika (czyt. warunki ułaskawiania) i dobrze ze pokazane było i samobójstwo ( żal... ) i rezygnacja z pracy w gównie...
ps. nie mam nawet ochoty dyskutować ze skrajnie odmiennym zdaniem w tej sprawie. swoje po prostu wiem i kropka
Co do tej sytuacji u tego doktorka to się z tobą zgodzę kawał z niego ****.
Pamiętaj nie żyjemy w średniowieczu takie czyny czyli samosąd jest nie do przyjęcia
Napisałeś abym postawił się na ich miejscu prawdopodobnie zrobił bym tak jak kolega napisał " Po co zabijać..? Wystarczyło uniemożliwić mu szansę odwetu i dać nauczkę - kilku chłopa w kominiarkach zgarnia gościa w nocy, zaciąga za dom, młotami łamią nogi w każdym możliwym miejscy od ud po kostki, potem ręce...i telefon na pogotowie. Facet nawet po długim leczeniu nie miałby szansy aby przejść 2 metry bez kul, nie wspomniawszy o zemście. A tak...w skutek sytuacji mamy kolejnych zwyrodnialców i morderców.
:)"
Żeby zrobić coś takiego, musieliby być zawodowcami. Tacy są w stanie trzeźwo ocenić sytuację i pobić go tak, żeby nie zabić. Ale ci ludzie żadnymi gangsterami nie byli. To byli zwykli ludzie, którzy bali się o siebie i rodziny, a nikt im nie chciał pomóc. Nikogo nie zabił. Jeszcze. Pobił w kobiety, jednego faceta ranił nożem, a w chwili, kiedy zaczęli na niego polować, szukał tej, którą wcześniej pobił. Po co? Żeby ją pobić, zabić? Tego nie wiemy. Oni też nie wiedzieli. Poza tym napisałeś bądź też napisałaś, że zabili go z zimną krwią. To akurat jest jak najbardziej błędny wniosek. Nie są zawodowcami w tej dziedzinie i raczej nie są w stanie powiedzieć, w jakie miejsca nie uderzać, żeby nie zabić, a nawet jak wiedzą, to nie mają takiej wprawy, żeby uderzać wystarczająco precyzyjnie. Poza tym to nie była chłodna kalkulacja tylko kumulacja negatywnych emocji ze strachem o siebie i najbliższych na czele. Zwróć też uwagę na scenę, kiedy ranił jednego nożem (opieram się na filmie, bo dokładnego przebiegu wydarzeń we Włodowie nie znam). Może by nawet zabił, gdyby ktoś nie rzucił się na niego z łopatą. Nie usprawiedliwiam ich, ale rozumiem i uważam, że powinni odpowiadać co najwyżej za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
wiesz ja już pisałem co sądzę o tej sprawie
wiesz że by było fer to ci z Wawy jak mniemam był nawet film DŁUG tyż niepowinni siedzieć bo zabili swego prześladowce a jednak poszli za kratki
A ja nie zgadzam sie z Tobą.
Taki gościu, to właśnie jest bydlak, a takich bydlaków nie brakuje ani na zapyziałych wsiach ani w wielkich miastach. Mają na sumieniu wiele grzechów i nie ma to znaczenia, że on nikogo nie zabił. Zastraszał całą wieś, okaleczał ludzi, stosował na każdym kroku groźby karalne, znęcał się nad wszystkimi i wszystkim (bezsensowne zabicie psa), był panem i władcą. Możnaby mu postawić zarzuty z połowy kodeksu karnego. I w pewnym momencie przegiął pałę. Nie było to morderstwo z zimną krwią. Było to pobicie w afekcie, następstwem którego była śmierć. Gdyby chcieli go zabic, wystarczyłby jeden jedyny cios szpadlem w łeb i miałby tak samo, jak ten pies na drodze. Takie manto należało mu się od dawna i gdyby przeżył, sądzę że zastanowiłby się drugi raz, zanim podniósłby na kogoś rękę. (gdyby był jeszcze w stanie). Taki samosąd, to jednak przestepstwo, jednak dziwię się, że trzymano się tu tak długo zarzutów zabójstwa. Czy tak samo oburzałeś się, gdy jacyś gnoje wyrzuciły studenta z pociągu i dostali nieumyślne spowodowanie śmierci, a nie zabójstwo.
Co do opieszałości Policji. Na tego typu wsiach nie ma komisariatów ani nawet posterunków policyjnych. Bywa jeden na kilka wsi w jakiejś odległej mieścinie, gdzie jest jeden radiowóz z jednym policjantem na służbę, który jest zarówno kierownikiem, dyżurnym, dzielnicowym i obsadą radiowozu. Takie są niestety realia. Wtedy to taki bandyta trzyma w garści policjanta, który gdzieś w pobliżu mieszka ma dom, rodzinę i też chce żyć. I nie może zrobić nic, bo pokrzywdzony - równie zastraszony - się wycofa, prokurator i sąd postępowanie umorzy nie dopatrując się znamion przestepstwa. Odznaczenia dostali supergliny z wojewódzkiej, a posterunkowy wyleciał i dostał wyrok, bo sie nie rozdwoił.
Tu sprawa zrobiła się medialna i prorok okręgowy chciał mieć wynik. Pieprzenie, że okoliczności nie miały znaczenia sa do dupy. Okoliczności akurat w tej sprawie miały ogromne znaczenie.
Nie rozumiem twojego toku rozumowania i nie wiem kim jesteś, ale Twój pomysł o karę śmierci dla tych ludzi mnie przeraża.
najdurniejsza kara to kara śmierci, zabić żeby pokazać ,że nie wolno zabijać? hehe dobre...
Popieram pierwszy post Baala. Sprawiedliwość to pojęcie względne - zależy z jakiego punktu widzenia się patrzy. Fakt, że za groźby i zastraszanie - bandytę spotkał brutalny lincz, jest to sytuacja gdy ludzie biorą wymierzanie sprawiedliwości po swojemu i samemu. Szczerze mówiąc - w każdym kraju poza jakimiś afrykańskimi państewkami - mieszkańcy zostali by oskarżeni o brutalne morderstwo, i skazani. I nie pomagają wymówki, że to zły człowiek był. Od wymierzania sprawiedliwości jest prokuratura, nie obywatele-mściciele. Gdyby takie sytuacje były tolerowane - codziennie w sąsiedztwie każdego z nas ktoś by kogoś mordował.
PS. Po co zabijać..? Wystarczyło uniemożliwić mu szansę odwetu i dać nauczkę - kilku chłopa w kominiarkach zgarnia gościa w nocy, zaciąga za dom, młotami łamią nogi w każdym możliwym miejscy od ud po kostki, potem ręce...i telefon na pogotowie. Facet nawet po długim leczeniu nie miałby szansy aby przejść 2 metry bez kul, nie wspomniawszy o zemście. A tak...w skutek sytuacji mamy kolejnych zwyrodnialców i morderców.
:)
Powiedz proszę kto twoim zdaniem ma prawo do wymierzania sprawiedliwości?
Proszę oświeć nas
Baal-u myślę, że nie tylko ja mam wątpliwości co do istnienia czegoś takiego jak "sprawiedliwość" albo "prawda obiektywna". Poza tym to sąd wymierza tzw. "sprawiedliwość" a prokuratura zajmuje się mniej więcej tym czemu przeciwdziała obrona, mówiąc w turbodymoskrócie.
ok masz rację ale Prokuratura + Sąd = Sprawiedliwość
ps. co do tzw. papug to ich nie zaliczam bo czasami stoją po nie właściwej stronie ale taka je już ich praca
pomijając już kwestie kontrowersyjnego morderstwa, film świetnie pokazuję patologię w naszym społeczeństwie, to jest najbardziej przykre, pozdrawiam
"Ale nie zabił i to jest ważne nie trzeba było go zbić. "
Czyli sugerujesz, że gdyby chodził sobie po domach i obcinał każdemu ręke to tez mozna by to bylo zostawic w spokoju?
Drogi kolego że tak powiem gdybać sobie możemy "gdyby babka miała wąsy była by dziadkiem " itp.
Ale ok powiedzmy że tak a obcinał (był psycholem w szczególności pierdyknięty pod względem religijnym tzw. moherowy i odrąbywał ręce bo miał nasrane wełbie że wszyscy dookoła gorszą się tymi rękoma a on chciał by nie grzeszyli) jak tak to rozumiem że należała mu się by kara śmierci ale tylko i wyłącznie przed sądem a nie tzw. samowolka rubta co chceta (Kara śmierci od 1998 roku jest zabroniona w naszym kraju)
ps. jeżeli jesteś chrześcijaninem (min. Katolikiem) to według ich nauczania Tylko Bóg ma prawo decydować o życiu ludzkim.
Oni zgłaszali to, ale że policja to olewała (cytat policjanta"to z dziadkiem nie potraficie sobie poradzic")
Więc wzieli sprawe w swoje "łopaty"
bo to prawda co wystarczyło go połamać odpowiednio i żaden DR. by go nie poskładał
Tu pasują idealnie słowa zespołu 52 z utworu "KREUZWELI" :
"W sprawiedliwość nie wierzę, dopóki sam jej nie wymierzę
Jak dzikie zwierzę w penerze, wymierzę, uderzę
Dopóki nie leżę, dopóki dycham, póki nie zdycham
Skoczę do gardła, to moja walka
To moja sprawiedliwość, tak jak oni mają swoją"
Tyle na ten temat . Pozdrawiam .
Przykre, ale dokładnie to miałem na myśli oglądając film. Skoro "normalne" środki zostały wyczerpane, zrobiłbym tak samo, wstrętny dziad nie miałby siły podnieść ręki nawet na kobietę. A skoro sprawy poszły za daleko, to chociaż uczuciowo byłbym z Gradami, to prawo musi być jednakie.
bandzior nie bandzior, ale NIC NIE USPRAWIEDLIWIA morderstwa z zimną krwią !!!!!!!!!!!!!!! mogli mu połamać nogi i zadzwonić na policję- wystarczyło by, a nie mordować :/
Nie rozumiem jak można ich bronić.....
Niestety nikt z nas nie wie, co by było, gdyby go zostawili w spokoju. A gdyby on kogoś zabił? Niestety, agresja wywołuje agresję i sprawcy na pewno nie myśleli w trakcie pobicia, bo poziom adrenaliny w ich krwi na pewno przewyższył odpowiednie wskaźniki. Nie chcę ich usprawiedliwiać, ale sama nie wiem, co bym zrobiła, gdyby ktoś taki chodził mi po okolicy, ranił ludzi dookoła, mnie czy groził mojej rodzinie. Czasem ludzie po prostu tracą w takich sytuacjach panowanie nad sobą. Rzuciło mi się w "uszy" to, co mówił policjant na komendzie "z dziadkiem sobie nie umiecie dać rady?" Myślę, że mieszkańcy długo czekali, żeby ktoś zrobił z nim porządek, a usłyszeli w końcu taki tekst. I poszli za nim w pełni.
dobrze ze go pobili i dobrze ze byli za to sadzeni. tylko raczej nie dzialali z zamiarem zabojstwa i pewnie dzialali w afekcie. w zawieszeniu jakies wyroki powinni dostac ale to zalezy od klasyfikacji czynu. ale jeli nawet zabojstwo to w afekcie wiec kilka lat gora powinni dostac i najlepiej w zawieszeniu.
a ja sądzę że od począdku mieli ochote go zabić i tak zrobili a reszta to tylko wymówka
ktos tam pisal ze w cywilizowanym kraju dostaliby gorsza kare... , zobaczcie na ameryke , tam jak wejdziesz na cudza posiadlosc mozesz dostac kulke w baniaka.a co do Balla czlowieku polamaliby mu nogi i co z tego ? poszliby do paki na pare lat albo w zawiasach pare lat a taki ćwok bezkarnie sobie dreczyl ludzi..... jak by mieli ochote go zabic po pokiego ciula na psy chodzili ? a prawda jest taka ze kazdy jest madry po szkodzie albo jak patrzy z boku.
Powiem tak ci kolesie w tej wsi do d*** jakich mało na moim osiedlu pewnie by tygodnia nie wytrzymali ale mniejsza oto jak pisałem pały nie dawały rady to nie trzeba było zabijać w dodatku starego pryka są inne sposoby.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat ty postąpił byś tak ja inaczej nie będę się spierał kto ma rację a kto nie więc THX i pozdrawiam
Ja napisze tylko tak, jesli ktos podnioslby reke na moja rodzine, zone, dziecko albo grozil im dostalby lomot jaki sie w glowie nie miesci.
Nie jestem zwyrodnialcem ani bestia i mam nadzieje, ze nigdy sie w takiej sytuacji nie znajde.
Wydaje mi sie, ze slowa policjanta "z dziadkiem sobie rady dac nie mozecie" byly przyslowiowa woda na mlyn, a pozniej to juz tylko spirala gresji
Pozdrawiam
Była groźba utraty życia swojego, rodziny i sąsiadów, porażka polskiej policji, zbrodnia w afekcie i do tego prokurator czytający prawo na sucho chcący zdobyć popularność na sprawie. Kiedy pozostają tylko dwie możliwości:albo ja zabije jego albo on moich najbliższych pomimo tego że nie jest się stworzonym do agresji wziąć sprawę w swoje ręce. Prawo polskie tak samo jak zachodnie traktuje wszystkich ludzi jednakowo a na zabijanie takich psychopatycznych zwyrodnialców powinna być zgoda z automatu.
Jak dla mnie dobrze się stało jednego skur... mniej. Jednak żałuje go jako człowieka, ale na mieano człowieka trzeba sałużyć on był zwykłym ścierwem bez którego świat stał się lepszy takie zdanie mam po oglądnięciu tego filmu. Faktem jest że uciekanie się do agresjii jest najgorszym roazwiązaniem jednak słowa policjanta zarówno jak i stosunek policjii do sprawy pozostawia wiele do życzenia i poniekąt zgadzam się ze słowami wyżej wymienionymi że dla psychopatycznych zwyrodnialców powinna być zgoda na karę śmierci wtedy może zwyrodnialcy by zaczeli myśleć logicznie że gdy pozowlą sobie na zbyt dużo czeka ich gorsza kara niż więzienie.
Z jednej strony nawet dobrze, że zabili tego ..... Może i on nikogo nie zabił i według niektórych nie zasługiwał na śmierć, ale ci ludzie musieli się przecież jakoś bronić. Policja to wszystko olewała i pozostawiła ich samych sobie. Wprawdzie morderstwo to nie jest dobre rozwiązanie i nie powinni go zabijać, ale oni się przecież tylko bronili. Bronili siebie, swoje dzieci, żony i sąsiadów. Uważam że wyrok, który otrzymali za czyn, którego się dopuścili był niesłuszny, ponieważ sądzę że działali w obronie własnej. No ale cóż. Sąd to Sąd i to on decyduje.
Fakt, że działali w obronie własnej nie dokońca usprawiedliwia sięganie do przestępstw ale niestety nasza władza dąży do tego typu rozwiazań widzą tragedie tylko wtedy gdy zginą niewinni i wtedy dopiero jest lament i rozpacz . Ale jakbym siedział jako ławnik bylbym za uniewinnieniem ponieważ rodzina to świętość, ale i tak ich w koncu uniewinnili czyli sąd zrozumiał błąd w pierwszym orzeczeniu sprawy. Tylko szkoda tej kobiety która do tej pory jest ścigana za składanie fałszywych zeznań
kolejna sprawa ktora pokazuje w jak nieudolnym, smiesznym, absurdalnym i arcyzalosnym panstwie zyjemy. Kraj bezprawia. Od komuny nie zmienilo sie w prawie nic. Prawo dalej rzadzi sie zasadami kolesiostwa, zasady rownych i rowniejszych. Kto nie wierzy niech sam sprawdzi. Polska jest pod lupa trybunalu sprawiedliwosci i amnesty international na rowni z krajami trzeciego swiata jesli chodzi o przestrzeganie prawa. Pluje na nasze zaklamane sady, policje ktore nienawidze ponad wszystkie inne sluzby publiczne. W Polsce prawo to czysta fikcja. CHWDP
Człowiekiem rządzi emocja to fakt. Kolega Baal jest niestety lub stety przykładem tego jak ślepo można wierzyć prawu. Samo prawo w sobie nie jest złe i winno się go przestrzegać, jednakże organy je egzekwujące nie potrafią działać. Powszechne mniemanie więc że prawo jest równe dla wszystkich ale równiejsze dla bandytów nie wzięło się z powietrza. Nie straszcie więc tym żę gdyby się pozwoliło na takie coś to zaraz zaczną ludzie ginąć bo to śmieszne jest. Bandyta zastraszał i okaleczał wszystkich. Logicznie myśląc takiemu należy się egzekucja, a że organy ścigania nie potrafiły sobie z nim poradzić to co ? Lepiej gdyby kolejni ludzie byli zastraszani a może by ktoś zginął z rąk bydlaka ?
kto sam nie przeżył takiej sytuacji nie za bardzo powinien się wypowiadać. Siedzieć w bezpiecznym domu i wygłaszać tyraliery w stylu :winni! śmierć za śmierć! jest bezsensowne. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Baal sam by zabił w obronie własnej, bądź rodziny. otoczony przemocą, strachem i bezsilnością. Może tak naprawdę nikt wtedy nie chciał zabić, ale po pierwszym uderzeniu górę wzięły emocje i instynkty. Zresztą pada tam takie zdanie, żeby go zostawić, bo ma już dość. Nie wiem też co jest gorsze, pobić kogoś w afekcie ( bo tak mi się wydaje, że to było pobicie w afekcie), czy też, jak sugeruje Baal, z pełną premedytacją połamanie mu kończyn, aby został kaleką na resztę życia. ( nie wspomnę oczywiście, że takiej kary mógłby nie przeżyć i wtedy wracamy do początku). Cała winą za to zajście obarczam system, nawet nie tego pojedynczego policjanta, tylko system.