film oceniam dobrze (oczywiście oprócz fatalnego dźwięku), ale chyba nie zrozumiałam jednego motywu - o co chodzi z tymi wycinkami z gazet (pisma do trybunału konstytucyjnego itd.), które kolekcjonował Zaranek? jedna z pierwszych scen w filmie, kiedy on składa jakieś dokumenty. w urzędzie na poczcie czy gdzieś, nawiązuje chyba do tego motywu. Czyżby chodziło o jakieś jego skargi czy odwołania od wyroków?
Na dokumentach wysyłanych na poczcie jest napisane chyba "wniosek o rentę". Zaranek widocznie się o nią ubiegał. A co do tbej kolekcji na tablicy korkowej to pewnie bardzo często bronił swoich praw człowieka w jego mniemaniu pokrzywdzonego, wiedział jak starać się o zwolnienia warunkowe itd. dlatego nie siedział, mimo że był wielokrotnie skazywany. Tak często pokazywali te wycinki żeby dać kontrast : sadysta udaje pokrzywdzonego a faktycznie pokrzywdzeni nie znają nawet swoich praw.