Takie niskie noty, a dużo słabsze, beznadziejnie nakręcone filmy w podobnej stylistyce mają o wiele lepsze oceny. Owszem nie wszystko tu się udało, ale Viladongo podjął próbę połączenia takiego thrillera w stylu de Palmy z modną dziś konwencją widoku z kamerek w laptopach, telefonach etc. Momentami trochę to męczące, ale trzeba docenić pomysłowość twórców i fakt, że ujęcia wyglądają całkiem, całkiem, nie ma tu jakiegoś machania kamerą, szumów i takich kombinacji, że niewiele widać. Kto wie, czy nie lepszym pomysłem byłoby nakręcenie tego w klasyczny sposób, ale hiszpański reżyser spróbował inaczej i wyszło całkiem oryginalnie.
Filmu nie oglądałem, badań naukowych nad jego ocenianiem nie robiłem, więc się wypowiem. ;-)
Założę się, że ludzie zaniżają mu ocenę tylko dlatego, że Grey była aktorką porno. To typowy mechanizm - nie mamy do kogoś szacunku za działalność A, więc mieszamy z błotem jego działalność B. Bo tak.
"Założę się, że ludzie zaniżają mu ocenę tylko dlatego, że Grey była aktorką porno." - nie wypisuj głupot jak nie oglądałeś filmu. Jest po prostu mocno przeciętny i dlatego ma taką średnią.
no bez jaj te ujecia byly tragiczne (; nie polecam filmu, gdybym poszedl do kina to bym kóóóóórwil po wszeczasy
Może po prostu ludzi męczy już ta konwencja widoku z kamer ręcznych, czy kamerek z laptopa. To są ajery, które sprawdziły się jeden raz, w pierwszym filmie, gdzie ich użyto. Ale na dłuższą metę męczą. Po prostu w kinie od czasu do czasu jest moda na coś, jeśli pierwszy film z danym trickiem dobrze się sprzeda. Potem ludzie mają dość słuchania "w kółko tej samej piosenki".
Zgodziłbym się z Tobą, gdyby nie fakt, że masa filmów nakręconych nieporównywalnie słabiej i mniej pomysłowo ma lepsze opinie. Poza tym w tej konwencji "Open Windows" prezentuje się całkiem świeżo (okna na ekranie komputera to jednak zupełnie inna bajka niż machanie kamerą cyfrową i udawanie dokumentalnej formy).
tak niskie oceny są zupełnie w 100% uzasadnione.. liczyłem na to że być może faktycznie są zbyt niskie .. niestety się przeliczyłem..
początek filmu no niby ciekawie się zaczyna ale z biegiem czasu człowieka zaczyna męczyć oglądanie ciągle tego samego w tych kamerkach..
im dalej w las tym więcej drzew, film był tak zakręcony że bardzo ciężko szło załapać w końcu kto kim jest gdzie są i co w końcu robią.
fatalny film. nie polecam