Szczerze mówiąc to książka mnie zachwyciła, była naprawdę świetną, wciągającą, a przede wszystkim wzruszającą (płakałam przez ostatnie 15 stron) lekturą. Film? Może i nie porażka, ale nuuuudzi! Nawet gdybym nie czytała wcześniej książki (dużo pozmieniali) to i tak nie wiem czy podobałby mi się aż tak jak inne filmy na podstawie powieści Sparksa.
Niestety, ale dotrwałam do godziny i dalej nie mogę wytrwać. :/
5/10