Film widziałem na festiwalu filmów niezależnych w Gdyni. Obraz robi wrażenie. Powala świeżością, prosta historia o dwóch kumplach, którzy chcą się ustawić w życiu. Jeden z bohaterów podobny jest do Dustin Hoffmana przez co ma ksywę "Dustin", Film ma humorystyczne sytuacje pięknie opowiedziane. Jak najbardziej warty jest obejrzenia i warty polecenia. Kino niezależne, a wiec brak tu Czarków i Olafów Linda się nie pojawił to jednak dodaje mocy temu filmowi. Dobra historia aż chce się oglądać, i co ważne sceny do zapamietanie i do zagrania po zoabaczeniu : ) Gorąco Polecam
Niech Bioenergia Bedzie z WAMI !!!!