Ja akurat z tym stwierdzeniem (cytatem) się nie zgodzę.
Nie mogę być pewien tego jak się zachowam gdy wygram
takie pieniądze, a że ich najprawdopodobniej nie wygram,
więc nad tym nie rozmyślam. Ale prawda jest taka ,że
zdecydowana większość mogłaby popaść w istny obłęd
przy takiej kasie, co jak wiadomo nie wróży nic dobrego. O
tych wszystkich wokół nas nie trzeba dużo pisać, bo jak
wiadomo w takiej sytuacji mogłoby się znaleźć sporo
dłużników, dawnych znajomych ,że o rodzinie z drugiego
krańca świata już nawet nie wspomnę. To cała ludzka
natura, która wychodzi ze skóry.
Film ten ukazuje doskonale człowieka i jego nagłą
metamorfozę w chwili tak niecodziennej ,że aż słów brak.
W każdym z nas siedzi egoistyczny potwór, ale nie każdy
ma charakter na uwolnienie go na zewnątrz. I tak jak
piszę, nie wiadomo jak sami byśmy się zachowali stając
po jednej czy też drugiej stronie barykady. Oczywiste jest
tylko to, że taka kasa to niemały orzech do zgryzienia, a
pytanie każdego z osobna co by zrobił gdyby sam wygrał
w lotto, jest głupim pytaniem, bo można domniemać ,że
większość (może nawet wszyscy?), zrobiłaby całkiem co
innego, a na pewno to o czym wspominał nie w pierwszej
kolejności. A więc rodacy, nie zastanawiajmy się długo
nad tym i żyjmy dalej jak dotychczas :D
Podsumowując tą komedię (mało śmieszną), to tak
prawdę mówiąc bardziej mi zalatuje tu
komediodramatem z uwzględnieniem na dramat. Temat
ogólnie dobry i na czasie. Może taki trochę moralizatorski,
ale raczej oczu na ludzką chciwość i dwulicowość nam
nie otwiera. To już nieraz było, lecz w innym wydaniu.
Szkoda tylko, że tego ''czarnego'' humoru jest tu niewiele.
Raptem parę razy pojawia się uśmiech na twarzy. Lepsze
to niż amerykańska drętwa wersja ''Zgonu na pogrzebie'',
ale szału i tak nie ma, a pastor w kościele nie tyle jest nie
śmieszy co drażni bardziej niż ci osiedlowi chciwcy.
Kilka kształtnych czarnoskórych panienek i ścieżka
dźwiękowa taka jaka powinna się znaleźć w tego rodzaju
filmie, której dla mnie i tak jest za mało.
Plusem jest ukazanie scen z wielu kamer i kolorystyka
''Loterii''. Całkiem przyzwoita gra aktorska, ale bez
większych wyróżnień. Gdyby tylko było bardziej zabawnie
dałbym ocenę wyżej, a tak tylko mogę max 5/10.
Tekst w stylu ''Jezus za kierownicą autobusu'' nie czyni
jeszcze tego dzieła wyborną komedyjką.
Można zobaczyć owszem, ale nie ma się co zabijać za tym
filmem.
pozdrawiam