W noworoczny poranek Murphy (Karl Glusman) odbiera telefon od matki swojej byłej dziewczyny, Elektry (Aomi Muyock). Kobieta martwi się o córkę, po której słuch zaginął i od 2 miesięcy nikt nie miał z nią kontaktu. Ciągle jeszcze zamroczony sylwestrową imprezą Murphy w myślach wraca pamięcią do swego romansu z Elektrą, gdy oboje byli pełni
Zaskakuje mnie tak niska średnia dla filmu. Uważam, że Noe przytłaczając go fizycznością, robi coś bardzo istotnego - załamuje granicę i pozwala spojrzeć na pozornie powierzchowną relację z innej perspektywy... a odważne sceny, świetnie zgrywają się z czasami, kiedy ludzie na nowo zaczynają akceptować naturę ich... więcej
Dla tych, którzy byli kiedyś w intensywnych, implozyjnych związkach, będzie objawieniem ze względu na szczerość i pewną prawdę o zatracaniu, zapadaniu się. Dla innych niezrozumiałym, artystowskim i pornograficznym bełkotem. Nie wiem, czy cieszyć się, że załapałem się do tych pierwszych.... więcej
To co obiecywał von Trier w "Nimfomance" dostajemy ostatecznie dopiero w "Love" Gaspara Noe. Tutaj sceny seksu nie są kilkusekundową migawką. Stanowią one długie, świetnie nakręcone sekwencje łóżkowe, wykorzystujące w dodatku technikę 3D by oddziaływać jeszcze mocniej na widza... Ta forma wymagała od reżysera nieco... więcej
Matka natura obdarzyła Gaspara Noégo wielkim... ego. Bohaterowie "Love" noszą imiona reżysera, napędzani są osobistymi pobudkami twórcy ("Chcę robić produkcje pełne spermy, krwi i łez.", oznajmia Murphy, główny homo eroticus filmu), wytrawne oko na dalszym planie wyłapie liczne nawiązania, tzw.... więcej
Gdyby Szekspir żył w dzisiejszych czasach to zamiast pisać „Romea i Julię” dałby sobie spokój i kliknął przy dziele Noe dziesięć gwiazdek na Filmwebie lub dałby lajka na Fb :)
Gdy na ekranie pojawił się napis „the end” zdałam sobie sprawę, że nigdy jeszcze nie oglądałam tak sensualne naszkicowanej...