Zreszta co ja mowie. To nie sa nudy. To MEGA NUDY. Odradzam absolutnie kazdemu. Nie mam pojecia skad sie wziela ta ocena na filmwebie - tego nie da sie ogladac. Poltora godziny nawiedzonego belkotu mnichow przeplatane podlewaniem warzywek... Zalamka!
ooo... nekrofil jakis sie trafil... Odkopywac temat sprzed miesiaca - no gratulacje :D
Tak? Ja juz zdazylem zapomniec ze byl taki temat.. Malo tego, nie pamietam nawet za bardzo o czym byl ten film, ale moze to i dobrze, bo sadzac po mojej ocenie jaka mu wystawilem to pewnie jakis koszmarek o ktorym chcialem zapomniec jak najszybciej :)
po pół godzinie dałam sobie spokój. Być może to arcydzieło, poruszające wzniosłe i niecodzienne tematy, ale nic nie poradzę, że śpiewy mnichów w sekundzie mnie usypiają... ale nie widziałam nie oceniam
Napisz cos jeszcze smiesznego... Spraw by mozna bylo jeszcze sie z ciebie posmiac... Smialo :D :D :D
Hehehe... no to bylo zabawne, przyznaje... Boki zrywac. Udal ci sie zart. Dawaj dalej kolego od warzywek... ale postaraj sie tym razem i zarzuc cos mega smiesznego :D
Ludzie i ludziska., bracie i siostry. Spójrzcie co wy wyprawiacie! Filmweb to strona dla miłośników kinematografii, ludzi ukulturalniających się a wy wykłócacie się i hejtujecie AxiOmaT'a jak małe pokłócone dzieciaczki. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, kim jest, ile ma lat i czym się zajmuje. Miejcie troszkę zrozumienia dla siebie wzajemnie. Ogarnijcie się i zakończcie tą szopkę. A co do Ciebie kolego Axi0maT, szanuję, że masz swoje zdanie i film Ci się nie podobał, ale na przyszłość pamiętaj aby dodać zwrot na początku zdania: :Według mnie" albo "moim zdaniem" bo faktycznie napisałeś to tak jakbyś nam oznajmiał: to są nudy, a to przecież Twoja osobista opinia :) . Dzięki temu oszczędzisz sobie na przyszłość takich bezcelowych dyskusji. Pozdrawiam wszystkich powyżej wpisanych. Szacunek i miłość ludzie, niech Was Jah błogosławi i obdarzy licznym potomstwem.
Ale Babilon musi przecie płonąć... nie gaś waść więc.
Ja na ten przykład ubolewam (choć ostatecznie już mnie to nie szokuje), że na uniwerkach, akademiach, szkołach wyższych etc. wykładają i uczą młode pokolenia tacy geniusze, którym nie udało się zrobić prawdziwej kariery a prawdziwi fachowcy zarabiają prawdziwe pieniądze tam, gdzie się ich na prawdę ceni. No ale cóż, system dba o to, by jego podopieczni nie byli zbytnio wykształceni, bo łatwiej się manipuluje debilami (najlepiej żeby dużo jarali, bo nawet nie zauważą tego fallusa, który drąży ich odbytnicę a jak zauważą to przecież nie będzie im się chciało nic z tym zrobić, lepiej se zajarać, wyczilować dupsko, nie? Swoją drogą to ciekawe, jak trawa potrafi znieczulić nie tyle nawet fizycznie co umysłowo właśnie).
Swoją drogą ja również nie przepadam za Tarkowskim, nie udało mi się obejrzeć Stalkera do końca chociaż nastawiłem się na arcydzieło... Powyższa dyskusja jednak dotyczy raczej autora niż tematu, dlatego nie do końca rozumiem jakże szlachetne starania mojego rasta-przedmówcy.
Nie przyjacielu, praktycznie wcale nie palę marihuany, generalnie jestem przeciwny używkom. Napisałbym to na priv, ale nie mogę z jakiegoś powodu. Swoim komentarzem chciałem po prostu wnieść odrobinę pozytywu do tej wymiany wyzwisk. Odpisuję, bo lubię konstruktywne dyskusje. Masz racje, chillowanie dupska nie jest żadnym rozwiązaniem czego wielu ludzi nie rozumie, ale ja wcale nie napisałem, że jest. Swoją drogą, nie oceniaj ludzi tak pochopnie na podstawie jednej wypowiedzi. Imienia Jah użyłem sobie ot tak, Bóg nie ma imienia, po prostu wpasowało mi do reszty przekazu. To chyba dobrze propsować wzajemny szacunek ludzi? Pozdrawiam.
To gratuluję w takim razie. Ja za to mam przejaraną banię, zapracowałem na to w najlepszym (potencjalnie) okresie swojego życia. N
Na priv można pisać chyba dopiero jak się uzbiera ileś tam punktów... Taka blokada przed spamerami. Swoją drogą nie pisałem, że Ty jarasz, pisałem tylko, że to świetny sposób na zamroczenie umysłu, polecam każdemu. W każdym razie wygląda na to, że i mój umysł coś zamroczyło przy pisaniu tamtego posta... np co ma do rzeczy Tarkowski (poza dłużyznami), chyba myślałem, że piszę na forum któregoś z jego filmów. Tylko meritum jest w porządku - autor tematu jest niezwykle błyskotliwym koleżką, szczególnie, że "wykłada", ja SWOJĄ DROGĄ również nie omieszkam nań wyłożyć... A Ty, wyznawco bezimiennego propsuj wzajemny szacunek ludzi dalej, bez krępacji. Pozdrawiam
Mi film również nie przypadł do gustu. Nie wiem dlaczego, ale do mnie nie trafił. Wynudziłem się na nim jak na żadnym innym filmie.
Fakt. Myślę iż tak sześć tuzinów nagich piersi, kilka gołych tyłków, wiadro śrutu, nieco rapu, koksu, murzynów wymachującymi gnatami, jakiś pościg, strzelanina, trupyi eksplozja (wieeeeeeelka) na koniec zdecydowanie wzbogaciłyby ten film, uwydatniły jego walory filozoficzno-artystyczne.
Nie ma dwoch takich samych ludzi wiec i sila rzeczy gusta sa rozne. Nie zmuszam nikogo do zmiany pogladow na takie jak moje, ale mam prawo na wypowiedzenia sie publicznie na rozne tematy co tez czynie :) Rozumiem ze to "filmoznawco" ma byc ironia, ale mysle ze jak ktos obejrzal ok 1,5 tys filmow to jednak ma jakis tam poglad na filmografie jako taka i nawet dosc specyficzny gust nie zmienia faktu ze moze subiektywnie oceniac produkcje filmowe :)