Nie wysuwaj wniosków tylko na podstawie filmu. Obłąkana nie była. Natomiast tak, była bardzo nieszczęśliwa, co było wynikiem jej dzieciństwa. Marilyn zawsze cierpiała z powodu braku poczucia bezpieczeństwa, stąd zakochiwała się głównie w starszych mężczyznach, którzy byli dla niej odzwierciedleniem ojca, którego nigdy nie miała. Śmierć Marilyn nie jest do końca wyjaśniona. Istnieją teorie mówiące, że Marilyn została zamordowana (polecam książkę "Marilyn Monroe, morderstwo zatuszowane".

moze zle sie wyrazilem ze jest troche obłąkana...za taką chyba niektorzy ją uznawali. Jej humory wynikały zapewne z tego ze była nieszczęśliwa. Choć wydaje mi się że czuła się szczęśliwa jak "udawała" Marilyn Monroe którą stworzyli na potrzeby publiczności

Strasznie humorzasta była i nawet mnie trochę wkurzała (zazdrość??? hehe), ogółem sama Michelle jest bardzo dobrą aktorką i świetnie wcieliła się w Marylin.

Tak to jest jak z Kennedym się bzyka... przez niego została zamordowana a następnie on sam zginął.